Nie dajmy się zwariować, ale...Czytelnicy pytają o przecenioną żywność i skuteczne zabezpieczenia przed koronawirusem

Czytelniczka zauważyła, że w niektórych sklepach spożywczych, w wydzielonych miejscach, leżą przecenione „okazje - pułapki”.

Absolutnie nie wolno

Zawiodłam się ostatnio na swojej ulubionej kiełbasie. Leżała na stercie z kartką, towar po obniżonej cenie”. Dopiero w domu zauważyłam, że zalepiona została data przydatności do spożycia. A ten termin już minął. Czy podobne praktyki są dozwolone? - pyta Czytelniczka.

Joanna Biowska, rzecznik Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Toruniu podkreśla, że absolutnie, przeterminowany towar nie może być wystawiany do sprzedaży, nawet po niższej cenie. Może, ewentualnie tylko wtedy, gdy termin przydatności mija niebawem, czy właśnie danego dnia, ale nigdy po upływie tej daty. Termin przydatności do spożycia musi być wyeksponowany na widocznym miejscu. Tak, żeby klient mógł bez problemu zobaczyć datę. Jeśli ktoś zetknie się z praktykami, jakie opisała klientka, zawsze może to zgłosić do sanepidu, albo inspekcji handlowej.

Mydło i ręcznik

Wielu Czytelników ma wątpliwości dotyczące koronawirusa. Czy szczepienie przeciw grypie w jakikolwiek sposób chroni przed tym wirusem? Jak można się zakazić? W jaki sposób bronić? Czy towary z Chin są bezpieczne? - pytają.

- Szczepienie przeciw sezonowej grypie nie chroni przed koronawirusem, bo to jest zupełnie inny wirus. Co prawda daje podobne objawy i jest tak samo zakaźny jak grypa, jednak nie ma na niego szczepionki - tłumaczy Joanna Biowska, rzecznik PPIS w Toruniu. - W Polsce jak na razie nie ma specjalnego zagrożenia. Uspokajamy. Może jednak bać się np. osoba, która przebywała w Chinach, wróciła i zauważyła u siebie charakterystyczne objawy. Warto pamiętać, że ten wirus nie przeżywa poza organizmem. Produkty z Chin nie stanowią zagrożenia. Niebezpieczny jest bliski kontakt z osobą chorą. Jest alert WHO, jest zagrożenie, ale nie dajmy się zwariować. Najprostsza profilaktyka na wszelkie wirusy, to staranne mycie rąk. Przynajmniej 30 sekund. Szczególnie między palcami. Powinno się używać zwykłego mydła. W miejscach publicznych korzystać z podajników, ręczników papierowych, suszarek. Pracownicy sanepidu podczas kontroli w przychodniach, szkołach, zakładach pracy zwracają na to uwagę (do sanepidu nierzadko docieraj skargi na braki w środkach higieny).