W 2007 z podatku za psa do ratusza wpłynęło ponad 68 tys. zł. Radni zrezygnowali z tych dochodów. Teraz urzędnicy chcą promować chipowanie psów.
Podatek za czworonożnego przyjaciela człowieka został zniesiony przez Sejm. W praktyce jednak o wprowadzeniu nieobowiązkowej daniny decyzja należy do samorządów. W Grudziądzu mimo dochodów z tego tytułu wynoszących 68,2 tys. zł. odstąpiono od jej utrzymania.
- I tak nie byliśmy wstanie wyegzekwować opłat od wszystkich właścicieli psów - mówi Maja Banasik, kierowniczka wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska grudziądzkiego magistratu. - W związku z tym, to nie był także miarodajny wskaźnik liczby psów w mieście. Teraz przygotowujemy się do wiosennej akcji chipowania psów, bo informacja do kogo należą w wielu przypadkach jest bardzo ważną kwestią
<!** reklama>Po zniesieniu podatku, inaczej niż choćby w Toruniu, obowiązkowe raz w roku szczepienia przeciw wściekliźnie i ewentualne chipowanie, właściciele psów muszą przeprowadzić na własny koszt u lekarzy weterynarii. Za szczepienie zapłacimy około 20 zł. Z chipem sprawa jest bardziej skomplikowana.
- Chipy nie mają negatywnego wpływu na zdrowie psa - uspokaja Marek Cieliński, lekarz weterynarii w lecznicy przy ul. Rybackiej. - Ważne jednak, by były dobrej jakości i dzięki temu nie przemieszczały się w ciele zwierzaka. U nas w lecznicy koszt wszczepienia chipa wynosi 55 zł., a jeśli dodatkowo zależy nam na paszporcie, to wydamy 110 zł. Zainteresowanie nie jest jednak duże.
Zapowiadaną marcową akcją objętych ma zostać około 1,5 tys. psów. Według szacunkowych danych psów w Grudziądzu jest od 10 do 12 tys.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
