Prezydent Lech Kaczyński chciał odwołać swoją wizytę na Węgrzech. Powód? Obydwa rządowe samoloty są w naprawie.
- Rząd nie dał nam samolotów - grzmiał prezydencki minister Michał Kamiński. Dodał jednak, że w ostatniej chwili udało się wyczarterować inny lot. Rzeczniczka rządu odpowiada na zarzuty: - Wszyscy wiedzieli o naprawie przed świętami. We wtorek prezydent ma się udać się z jednodniową wizytą do Budapesztu. Z węgierskimi politykami będzie rozmawiać m.in. o współpracy w ramach UE i polityce energetycznej, a także o traktacie lizbońskim.
<!** reklama>Wczoraj, około 20 podano informację, że Lech Kaczyński odwołał wizytę, bo oba rządowe samoloty są w naprawie. Michał Kamiński pół godziny później potwierdził, że Lech Kaczyński chciał odwołać wizytę, ale udało się w ostatniej chwili wyczarterować prywatny lot.
- Prezydent we wtorek poleci na Węgry - zapewnił Kamiński. Rzeczniczka rządu Agnieszka Liszka potwierdziła, że maszyny są w naprawie, ale dodała:
- Wszystkie osoby, które z nich korzystają, wiedziały o tym jeszcze przed świętami. Liszka stwierdziła, że samoloty nie są własnością rządu.
- Jeden z samolotów przechodzi okresowy przegląd - poinformował rzecznik Sił Powietrznych, Wiesław Grzegorzewski. (kam, tvn24)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?