Faktem jest, że rodzice są niekiedy w takiej sytuacji, że nie mogą wziąć opieki nad dzieckiem, gdy ono zachoruje. Czasami dlatego, że terminy gonią, czasami - szef krzywo patrzy.
Dziecko idzie do szkoły czy przedszkola chore, z gorączką, bólem głowy, nawet mdłościami. Jak może będąc w takim stanie skupić się na lekcji? Nie dość, że niczego się nie nauczy, to jeszcze zakaża inne dzieci.