Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie musiał udawać Greka

Zefiryn Jędrzyński
Dziwne są zrządzenia losu. Urodzony 14 stycznia 1890 r. w Warszawie Stefan Srebrny za udział w strajku szkolnym w 1905 r. został wyrzucony z gimnazjum i nie mógł tutaj, w zaborze rosyjskim, zdawać matury.

Dziwne są zrządzenia losu. Urodzony 14 stycznia 1890 r. w Warszawie Stefan Srebrny za udział w strajku szkolnym w 1905 r. został wyrzucony z gimnazjum i nie mógł tutaj, w zaborze rosyjskim, zdawać matury.

<!** Image 2 align=right alt="Image 166656" sub="Prof. Stefan Srebrny - wybitny uczony z duszą poety i artysty / Fot. Ze zbiorów autora">Otrzymał ją jednak w Charkowie, a dyplom uniwersytecki filologii klasycznej w mateczniku Rosji – w Petersburgu w 1912 roku, gdzie profesorem był światowej sławy polski uczony prof. Tadeusz Zieliński. Pod jego skrzydłami był tam docentem, ale w 1918 r. natychmiast wrócił do wolnej Polski.

Pięć lat, z krótką przerwą na ochotniczy udział w wojnie z bolszewikami w 1920 r., prowadził katedrę filologii greckiej w KUL-u (choć był wyznania ewangelickiego), a od 1923 r. w USB w Wilnie. W 1945 r. znalazł się na UMK w Toruniu i tu przeżył bodaj najpłodniejszy naukowy i translatorski okres swego życia, które zakończył 12 października 1962 r. Jest pochowany na cmentarzu św. Jerzego, na nagrobku ma wyryty napis: VITAM IMPENDERE VERO. Rzeczywiście, życie poświęcił dla prawdy, żmudnie dociekał literaturę i teatr starożytnych Greków. W 1935 r. w Wilnie był nawet inscenizatorem i reżyserem głośnej premiery Króla Edypa, a w 1938 r. wystawił trylogię Ajschylosa Oresteję.

Wspomnienie osobiste

Był człowiekiem skromnym, niezwykle życzliwym. Miałem wielkie szczęście, że znałem prof. Stefana Srebrnego nie tylko z jego naukowych i translatorskich dokonań. Sporadycznie gościłem na jego imieninach w mieszkaniu profesora przy ul. Mickiewicza 7. Dzięki mojej ówczesnej miłości, która przed wojną mieszkała w sąsiedztwie bezdzietnego małżeństwa Srebrnych w Wilnie i chętnie była przez nich jako mała dziewczynka goszczona. Także po wojnie w Toruniu, już jako uczennica i studentka UMK.

<!** reklama>Pamiętam do dziś moje onieśmielenie i podziw dla jego warsztatu naukowego. Podpatrzyłem przemyślny sposób przechowywania popularnych niegdyś nadbitek publikacji z czasopism naukowych. Były one składane do pudeł w kształcie książki z uformowanym introligatorskim grzbietem. Na małym oszklonym stoliku leżały albumy ze zdjęciami z jego podróży w 1937 i 1938 roku do ukochanej Grecji. Gospodarz chętnie je udostępniał i objaśniał. Obok zabytków starożytnych Greków, widniała na nich często wspaniała uczona i uczennica profesora, prof. dr Zofia Abramowiczówna. Pisała pod jego kierunkiem pracę magisterską, doktorat uzyskany w 1937 r. na USB i on patronował jej habilitacji w 1951 r. na UMK, a ja w czasie studiów słuchałem jej wykładów z literatury greckiej.

Bezcenną pamiątką w moich zbiorach bibliotecznych są dwie książki z dedykacjami profesora: „Z serdecznymi wyrazami ofiaruje St. Srebrny”, w opracowanej i opatrzonej jego obszernym wstępem „Antygonie” Sofoklesa (wyd. Biblioteka Narodowa seria II nr 1, Wrocław 1950), podobna w „Królu Edypie” opracowanym i przetłumaczonym przez niego dla BN s. I nr 5 (Wrocław 1952) oraz w pierwszym polskim źródłowym wydaniu „Tragedii” Ajschylosa, w znakomitym opracowaniu i prozatorskim przekładzie St. Srebrnego (W-wa 1952, wznowienia w 1954 i 2005 r. były szybko wyczerpane, co potwierdza ich wielką wartość do dziś).

Uczony z duszą poety

S. Srebrny był doskonałym recytatorem własnych przekładów, władającym pełnią aktorskich środków ekspresji (prof. A. Hutnikiewicz). Kilka razy słyszałem jego recytacje, m.in. jeszcze jako gimnazjalista na sławnych „Czwartkach literackich”, organizowanych przez prof. Konrada Górskiego. Akcentowane rytmem języka starożytnych Greków recytacje jego tłumaczeń brzmiały poetycko, ułatwiały recepcję treści i artyzmu. Słyszałem go nierzadko w radio: popularyzował w toruńskiej rozgłośni kulturę antyczną i teatr, starożytny, pisał nawet słuchowiska radiowe, poświęcone kulturze antycznej.

W 1955 ukazały się cztery i w 1962 r. kolejne cztery pierwsze polskie zbiorowe przekłady tekstów komedii Arystofanesa w przekładzie S. Srebrnego (nie dokończył przekładów ostatnich trzech komedii, które miały znaleźć się w tomie 3). Potwierdzają one znakomity talent literacki i świetny zmysł humoru tłumacza oraz dociekliwość uczonego filologa, umiejącego wytropić każdą wątpliwość w rękopisach tekstu dzięki głębokiej wiedzy o języku, metryce i realiach teatralnych (Z. Abramowiczówna).

Ajschylosa uważał za jednego z najwybitniejszych twórców na świecie. W Toruniu napisał dwie ważne jemu poświęcone rozprawy „Critica et exegetica in Aeschylum” ( TNT 1950) i ogłoszoną już pośmiertne przez Ossolineum w 1964 r. „Wort und Gedanke bei Aischylos”. Tłumaczył też poezję grecką, z kultem podchodząc do rytmiki przekładów. Poezja ta w oryginale była śpiewana, a nie recytowana i rytm przekładów oddaje lepiej jej melodyjność. Za swoje przekłady otrzymał w 1949 r. nagrodę polskiego PEN-Clubu (laudację wygłosił Jan Parandowski), a w 1953 r. Nagrodę Państwową.

Miłość do teatru w ogóle

Poza wzmiankowanym już znawstwem teatru starożytnych Greków, bardzo interesował się sprawami teatru współczesnego. W Toruniu był cenionym konsultantem wszystkich przygotowywanych premier i recenzentem teatru toruńskiego w czasach świetnej dyrekcji Wilama Horzycy. W 1951/1952 za krótkiej, ale owocnej dyrekcji Tadeusza Byrskiego, był nawet kierownikiem artystycznym teatru. T. Byrskiego znał jeszcze jako współpracownik i wykładowca sławnego teatru Reduty w Wilnie, którego studium Byrski był słuchaczem w 1925 r.

Był też autorem programów do sztuk nie tylko antycznych. Pisał o inscenizacjach dzieł Piscatora, Brechta, Świrszczyńskiej, Wiercińskiego i wielu innych. Wysoko cenił zwłaszcza dramaty St. Wyspiańskiego, który był dla niego jednym z najwybitniejszych dramaturgów europejskich, niestety, nie docenionym. Publikował recenzje nawet w codziennej prasie lokalnej („Gazeta Zachodnia”, „Głos Pomorza”) i regionalnych periodykach („Arkona”, „Pomorze”).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska