Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie pierwszy raz ratuje życie

Redakcja
Dzięki reanimacji podjętej przez policjantów odratowano niedoszłą samobójczynię. Młody funkcjonariusz już wcześniej sprawdził się w sytuacjach ratujących życie.

<!** Image 2 align=none alt="Image 217106" sub="W swojej krótkiej, ale profesjonalnej służbie Bartosz Głowacki (na zdjęciu z lewej) po raz trzeci brał udział w ratowaniu życia [Fot. Paweł Kędzia]">Dzięki reanimacji podjętej przez policjantów odratowano niedoszłą samobójczynię. Młody funkcjonariusz już wcześniej sprawdził się w sytuacjach ratujących życie.

Policjanci - st. post. Bartosz Głowacki i st. post. Marcin Januszewski - reanimowali niedoszłą samobójczynię i przywrócili jej czynności życiowe. To nie pierwszy raz, kiery st. post. Bartosz Głowacki, ratuje ludzkie życie.

Do zdarzenia doszło kilka dni temu, kiedy dyżurny brodnickiej komendy został poinformowany o tragedii, jaka wydarzyła się w jednym z mieszkań na brodnickim osiedlu. Natychmiast pod wskazany adres wysłał policjantów „patrolówki”.

Jak się okazało, 62-letnia kobieta, usiłowała popełnić samobójstwo. Kiedy mąż wrócił z zakupów, zobaczył żonę ze sznurkiem na szyi. Kiedy policjanci przybyli na miejsce, kobieta nie dawała żadnych oznak życia.

- St. post. Bartosz Głowacki i st. post. Marcin Januszewski bez chwili zastanowienia przystąpili do resuscytacji - relacjonuje mł. asp. Agnieszka Łukaszewska, oficer prasowy policji w Brodnicy. - Policjanci reanimowali kobietę, dopóki nie przyjechała załoga pogotowia.

Kiedy ratownicy przybyli na miejsce, okazało się że dzięki szybkiej pomocy ze strony brodnickich policjantów, kobiecie przywrócono czynności życiowe. Niedoszła ofiara, 62-letnia brodniczanka, trafiła pod opiekę specjalistów.

To nie pierwszy przypadek, kiedy st. post. Bartosz Głowacki ratuje ludzkie życie. W swojej krótkiej, ale profesjonalnej służbie po raz trzeci brał udział w ratowaniu życia. W styczniu policjanci otrzymali zgłoszenie o przygniecionym paletami mężczyźnie.

<!** reklama>Na miejsce zdarzenia przy ulicy Przykop pojechał właśnie st. post. Bartosz Głowacki z kolegą z patrolu. To oni wspólnie ze strażakami wydobywali poszkodowanego spod ciężkich palet i ich szybka reakcja i działanie pozwoliło ratownikom podjąć czynności przywracające mężczyźnie czynności życiowe.

Kolejnym zdarzeniem, którego na pewno nie zapomni policjant, miało miejsce niespełna dwa tygodnie temu, 14 czerwca.

Wtedy krótko przed godziną 16 do dyżurnego brodnickiej komendy zatelefonowała zaniepokojona kobieta z informacją, że jej pijany konkubent po awanturze wybiegł z domu krzycząc, że się zabije.

Policjanci zaczęli przeszukiwać okoliczne pola i lasy. Po niedługim czasie zauważyli pod drzewem mężczyznę przygotowującego się do targnięcia na własne życie.

31-letni mężczyzna na widok funkcjonariuszy i ich wołanie, zdjął z szyi zaplątaną pętle. Funkcjonariusze przewieźli pijanego mężczyznę do szpitala.

Dzięki temu, że został tak szybko odnaleziony, nie zdążył targnąć się na życie.

- Nie czuję się żadnym bohaterem - mówi st. post. Bartosz Głowacki w rozmowie z „Nowościami”. - Po prostu wykonuję swoje obowiązki. Robię to, czego nauczyłem się podczas szkolenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska