Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie traćmy wiary

Jakub Pieczatowski
Tydzień igrzysk za nami. Najbardziej zaangażowanych w oglądanie telewizyjnych transmisji łatwo rozpoznać wśród otaczających nas tłumów. Podkrążone oczy, permanentne niedospanie, rozregulowany cykl dobowy i spożywanie posiłków o dziwnych porach, to najbardziej charakterystyczne cechy takich osobników. Obawiam się jednak, że z każdym kolejnym dniem liczba chętnych do zarywania nocy drastycznie zmaleje. Wszystko przez występy naszych reprezentantów. Gdy piszę ten tekst Polacy ciągle jeszcze nie wywalczyli żadnego medalu, a kilka murowanych, wydawałoby się, szans już przepadło.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/Pieczatowski_Jakub_(P).jpg" >Tydzień igrzysk za nami. Najbardziej zaangażowanych w oglądanie telewizyjnych transmisji łatwo rozpoznać wśród otaczających nas tłumów. Podkrążone oczy, permanentne niedospanie, rozregulowany cykl dobowy i spożywanie posiłków o dziwnych porach, to najbardziej charakterystyczne cechy takich osobników. Obawiam się jednak, że z każdym kolejnym dniem liczba chętnych do zarywania nocy drastycznie zmaleje. Wszystko przez występy naszych reprezentantów. Gdy piszę ten tekst Polacy ciągle jeszcze nie wywalczyli żadnego medalu, a kilka murowanych, wydawałoby się, szans już przepadło.

A im bliżej końca, zniecierpliwienie i rozgoryczenie będzie rosło. I kolejni z nas będą obrażać się na naszych sportowców i bojkotować ich olimpijskie występy, wybierając sen (to zdrowsze) zamiast transmisji. Oczekiwania były rzeczywiście spore, ale tak naprawdę w większości przypadków nie poparte realnymi przesłankami. I oby tylko któryś z polityków nie wpadł na pomysł, by zwołać konferencję prasową i obarczać za taki obrót spraw premiera, ministra sportu czy cały rząd. Chociaż z drugiej strony, jak przypomnę sobie efekty pewnej konferencji, którą w trakcie zimowych igrzysk w Turynie zwołała Platforma Obywatelska, to może jednak warto by zaatakować rządzących. Okazało się, że na krytykę PO, która za brak medali obciążała wszystkich naokoło, najszybciej odpowiedzieli sami sportowcy i najpierw po brąz sięgnęła biegaczka Justyna Kowalczyk, a dzień później biathlonista Tomasz Sikora.

Oczywiście żartuję, niech politycy - zwłaszcza ci, którzy nigdy nie mieli styczności ze sportem, nie mówiąc już o uprawianiu go - trzymają się od naszych olimpijczyków z daleka. A my, mimo wszystko, nie traćmy wiary i cieszmy się z występów naszych reprezentantów niezależnie od tego czy zdobędą medale czy tylko miejsca w czołowej ósemce. Bo tak naprawdę wieloma dyscyplinami interesujemy się od wielkiego dzwonu, czyli w czasie igrzysk, i nic o ich specyfice czy trudnościach nie wiemy. A potem jesteśmy wielce rozczarowani, bo badmintoniści odpadli, bo łucznicy zawiedli, bo wioślarze nie dali rady, a specjaliści od kajakarskiego slalomu nie utrzymali dobrych pozycji...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska