Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie tylko na wnuczka i policjanta. Starsi ludzie to ulubiony cel oszustów. Trzeba być czujnym, aby nie stracić oszczędności

Waldemar Piórkowski
Waldemar Piórkowski
Przestępcy ciągle wymyślają nowe metody, aby oszukać strasze osoby
Przestępcy ciągle wymyślają nowe metody, aby oszukać strasze osoby Fot. Mariusz Kapa³A / Gazeta Lubuska
Starsi ludzie to niestety cały czas grupa, którą upodobali sobie oszuści na swoje ofiary. Na szczęście coraz więcej osób nie daje się nabrać. Potrafią – jak na przykład niedawno mieszkanka powiatu toruńskiego - szybko ustalić, że mają do czynienia z przestępcami. Dlatego oni, idąc z duchem czasu, wymyślają nowe sposoby na wyłudzenie lub kradzież pieniędzy i kosztowności. Stosują fortele związane z aktualnymi wydarzeniami. Trzeba być czujnym.

Najniższe emerytury i renty po waloryzacji w 2021 roku

Syn nie miał wypadku

Ostrożna była na pewno mieszkanka powiatu toruńskiego, do której zadzwoniono z powodu rzekomego wypadku za granicą członka jej rodziny. Pilnie potrzebuje finansowego wsparcia, żeby nie iść za kraty. Tak się złożyło, że akurat jej syn był za granicą. Ale kobieta, której nie kazano się rozłączać, w trakcie rozmowy telefonicznej z oszustami, przy pomocy komputera skontaktowała się z synową. Ona natomiast niedawno rozmawiała z mężem i nic o żadnym wypadku jej nie mówił. Synowa zawiadomiła też policję, ale niestety sprawców nie udało się na razie zatrzymać.

Gotówka w ustronnym miejscu

Niestety ciągle są tacy, którzy tracą pieniądze, wyrzucając je przez okna, wręczając rzekomym policjantom lub zostawiają w reklamówkach w umówionych wcześniej miejscach.

Na szczęście w ostatnich tygodniach nie było w powiecie toruńskim udanych prób oszukania starszych ludzi, ale w tym roku do takich już dochodziło. Na przykład w połowie stycznia tego roku na telefon stacjonarny 71-letniej mieszkanki toruńskiego Rubinkowa zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. W rozmowie telefonicznej przekonał pokrzywdzoną, że Centralne Biuro Śledcze Policji prowadzi akcję przeciwko przestępcom. Pieniądze pokrzywdzonej miały być zagrożone a w cały proceder rzekomo mieli być zamieszani pracownicy banku, w którym pokrzywdzona miała konto.

Mężczyzna podający się za policjanta namówił kobietę do wypłaty z banku gotówki i pozostawieniu koperty z pieniędzmi w ustronnym miejscu. W ten sposób torunianka straciła 15000 złotych. Dopiero po czasie kobieta zorientowała się, że została oszukana.

Policyjne postępowanie w tej doprowadziło kryminalnych na trop 41-letniej mieszkanki powiatu iławskiego. Funkcjonariusze zebrali dowody świadczące o tym, że to właśnie ta kobieta współpracowała z przestępcami. 41-latka odebrała pieniądze z miejsca, gdzie zostawiła je pokrzywdzona. Ale gotówki nie udało się już odzyskać.

Nie tylko na policjanta

Oszustwa na tak zwanego wnuczka, czy policjanta to już klasyka katalogu metod, które stosują przestępcy czyhający na oszczędności starszych ludzi. Niestety ciągle pojawiają się nowe sposoby. Również takie związane z bieżącymi wydarzeniami. Na przykład ktoś oferuje szczepionki na koronawirusa lub proponuje darmową dezynfekcję mieszkania z tego wirusa, ponieważ ktoś w inny w bloku lub kamienicy jest zarażony. Oczywiście za darmo w ramach usług spółdzielni, sanepidu lub Narodowego Funduszu Zdrowia.

Ostatnio oszuści próbują podawać się za rachmistrzów przeprowadzających spis powszechny. W tych ostatnich przypadkach, gdy jeden rzekomo dezynfekuje lub zadaje pytania, to jego wspólnik szuka dyskretnie pieniędzy lub kosztowności.
Tak było na przykład niedawno we Włocławku, gdzie podczas rozmowy przez domofon z mieszkańcem tego miasta jakś kobieta oświadczyła, że jest pracownikiem biura spisowego i przyszła w sprawie wypełnienia formularza.

Włocławianin, nie podając kobiecie swoich danych, umówił się z nią na spotkanie w innym terminie. Jednocześnie zadzwonił na infolinię urzędu statycznego, aby powiadomić o zdarzeniu. Wszystko wskazuje na to, że kobieta podająca się za rachmistrza w rzeczywistości nim nie była, gdyż z informacji przekazanych przez GUS wynika, że z powodu epidemii, wyjścia rachmistrzów w teren są wstrzymane do odwołania- informowała niedawno policja.

Dlaczego na swoje ofiary oszuści wybierają głównie osoby starsze?
Ponieważ – jak mówią między innymi policjanci - to ludzie, którzy mają cały czas spore zaufanie do innych. Są rodzinni i chcą pomagać oraz cieszą się, gdy mogą to zrobić. Szczególnie teraz w czasie pandemii, gdy mają ograniczony kontakt z innymi, potrzebują towarzystwa, rozmowy, bycia wysłuchanym.

Dlatego tak ważny jest kontakt z rodzicami czy dziadkami, przestrzeganie przed oszustami i rozmowy na temat różnych nietypowych zdarzeń, które się im zdarzają - dodaje Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji. - Poza tym często do tych osób oszuści docierają, wybierając numery stacjonarne z książek telefonicznych z dawnych lat, gdzie niestety są również adresy. Dlatego warto zmienić starszym członkom rodziny taki numer lub w ogóle z niego zrezygnować

.

Policja przypomina też, że

  • nigdy jej funkcjonariusz nie zadzwoni z informacją o prowadzonej akcji,
  • policja nigdy nie poprosi też o przekazanie komuś pieniędzy, przelanie ich na konto lub pozostawienie w jakimś miejscu.

Trzeba też pamiętać o tym, aby weryfikując tożsamość osoby, która do nas dzwoni na przykład poprzez połączenie z numerem alarmowym, trzeba najpierw rozłączyć poprzednią rozmowę.
Nie można też udostępniać kodów, haseł czy danych do kont bankowych osobom, których tożsamości nie jesteśmy pewni i im nie ufamy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska