Niemiecka Miśnia, angielskie Wedgwood czy holenderskie Delft – jest w Europie co najmniej kilka ważnych dla miłośników pięknej ceramiki ośrodków o kilkusetletniej tradycji wytwarzania porcelanowych i fajansowych przedmiotów. Kruche cudeńka z Niderlandów trafiły też pod strzechy, inspirując naśladowców.
Zobacz także: Znasz slang pielęgniarek i lekarzy? [QUIZ - 9 PYTAŃ]
„Delfty” kojarzą się powszechnie z fajansowymi naczyniami czy kafelkami zdobionymi sielskim widoczkiem z holenderskim wiatrakiem – niebieskim na białym tle. Ale korzenie słynnej ceramiki z Delft są i niderlandzkie, i włoskie, i chińskie. Na jej wygląd wielki wpływ wywarli majolikarze przybyli z Italii w XVI wieku do Niderlandów. A zachwyt chińską porcelaną, drogą i dostępną tylko dla zamożnych, spowodował, że delfccy mistrzowie czerpali inspirację także z dalekowschodniego rzemiosła, ku zadowoleniu mniej zasobnych miłośników kruchego piękna. Oczywiście, nie unikali też rodzimych motywów.
Z kolekcji profesora
Jak zmieniała się niderlandzka ceramika, będzie można zobaczyć na nowej wystawie Muzeum Okręgowego w Toruniu. Od piątku w Dziale Sztuki Dalekiego Wschodu w Kamienicy pod Gwiazdą czynna będzie wystawa pt. „Majolika niderlandzka i fajans z Delft. Kolekcja profesora Wojciecha Kowalskiego”. Złożą się na nią przedmioty z XVII i XVIII w., nie tylko biało-niebieskie, ale i w innej kolorystyce, talerze i wazony, pojemnik na herbatę, czajnik, maselniczki, figurki zwierząt, naczynia o trudnym dziś do identyfikacji przeznaczeniu. Będzie zbiór fliz – płytek do wykładania ścian i podłóg.
Właściciel prezentowanej kolekcji Wojciech Kowalski jest profesorem zwyczajnym związanym z Uniwersytetem Śląskim. Jest również negocjatorem w sprawach odzyskania utraconych w czasie wojny dóbr kultury.
Wernisaż odbędzie się 14 grudnia o godz. 17, a wystawa czynna będzie w Kamienicy pod Gwiazdą do 8 marca.
Mnisi byli oszczędni
Gratkę dla miłośników sztuki użytkowej przygotowała też Książnica Kopernikańska. Tylko przez dwie godziny, od 16 do 18, w najbliższy piątek będzie można zobaczyć – nieudostępniane na co dzień - cenne oprawy książek z XIV-XVIII w., znajdujące się w zbiorach toruńskiej biblioteki. To rarytasy. Pochodzą z warsztatów introligatorskich Krakowa, Warszawy, Gdańska, Królewca, Poznania. Są wśród nich rozpowszechnione w klasztorach o-prawy mnisze. Ze względów oszczędnościowych skórą obciągano w nich tylko grzbiet i okładziny do połowy. Są oprawy kopertowe, czyli takie, w których dolną okładkę przedłużono tak, że można było ją założyć na górnej.
Prezentacja zabytkowych opraw będzie towarzyszyła III Ogólnopolskiej Konferencji Oprawoznawczej „Zbiory polskie”, która w Książnicy Kopernikańskiej odbywać się będzie 13 i 14 grudnia.
Jeździliśmy policyjnym BMW serii 3. Zobaczcie, jak przyspiesza!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?