Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie udało się spłacić długu

Sławomir Pawenta
Sławomir Pawenta
Czy drużyna Lecha Rypin przystąpi do rundy wiosennej drugiej ligi? Na razie występ beniaminka w spotkaniach rewanżowych rysuje się w czarnych kolorach.

Czy drużyna Lecha Rypin przystąpi do rundy wiosennej drugiej ligi? Na razie występ beniaminka w spotkaniach rewanżowych rysuje się w czarnych kolorach.

<!** Image 3 align=none alt="Image 203487" sub="[Fot. Jacek Smarz]">W ubiegłym tygodniu pojawiła się informacja, że 21 stycznia w rypińskim klubie zostało zwołane walne zebranie członków i wtedy działacze podejmą decyzję o wycofaniu drużyny z rozgrywek.

- Nie ma żadnej przyszłości dla Lecha Rypin w drugiej lidze - twierdzi Lech Buzanowski, prezes klubu. - Jako zarząd moglibyśmy podjąć decyzję od razu, ale chcemy się podzielić informacjami z członkami walnego zgromadzenia. Szanujemy ich i musimy wysłuchać, co mają o powiedzenia.

Największy sukces

Lech Rypin awansował do drugiej ligi w poprzednim sezonie. Był to jeden z największych sukcesów w historii klubu. Podopieczni Sławomira Suchomskiego świetnie rozpoczęli rozgrywki. Po wygranej w 11. kolejce na wyjeździe z Bytovią (3:1) rypinianie byli liderem. Niestety, później przyszła seria pięciu porażek z rzędu. Wtedy pojawiły się pierwsze informacje o problemach finansowych drugoligowca. Ostatecznie drużyna rundę jesienną zakończyła na piątej pozycji.

<!** reklama>- Utrzymanie drużyny w drugiej lidze, to na prawdę spory koszt - dodaje Lech Buzanowski. - W momencie, kiedy nasz główny sponsor, pan Marek Stefański, wycofał się z finansowania drużyny, to nie mamy już żadnych szans. Na szczęście nasz dług maleje. W kasie brakuje ok. 220 tysięcy złotych. W tej kwocie są zobowiązania wobec zawodników, firmy transportowej, ochrony i urzędu skarbowego. Obiecaliśmy, że do końca marca spłacimy wszystkie nasze długi.

Główny sponsor drużyny w listopadzie chciał ratować klub, ale postawił swoje warunki. Dług miał być spłacony do końca 2012 roku z pomocą urzędu miasta i małego, lokalnego biznesu. Tak się nie stało.

- Drugim z warunków była modernizacja stadionu - twierdzi Lech Buzanowski, prezes klubu. - Przebudowa obiektu jest w planach, więc to nie był problem. Marek Stefański chciał przejąć cały klub, ale bez złotówki zadłużenia. Niestety, tego warunku nie udało się spełnić.

Wobec zaistniałej sytuacji zarząd klubu rozwiązał umowy z piłkarzami pierwszej drużyny. Tym samym zawodnicy mogą rozpocząć szukać nowych pracodawców.

Znaleźli się w ciężkiej sytuacji

- W poniedziałek wieczorem nasze kontrakty zostały rozwiązane - przyznaje Łukasz Grube, były już piłkarz rypińskiej jedenastki. - Każdy z nas ma kartę na ręku i może rozpocząć poszukiwać nowego klubu. Sytuacja jest nieprzyjemna. Przez kilka dni poczekam, może jakiś klub będzie chętny na podpisanie umowy ze mną. Znaleźliśmy się w ciężkiej sytuacji. Gdybyśmy te informacje otrzymali w grudniu, to poszukiwanie nowego klubu byłoby zdecydowanie łatwiejsze.

Załamany zaistniałą sytuacją jest także trener drużyny Sławomir Suchomski.

- Półtora roku pracy na marne - mówi szkoleniowiec. - Jest mi przykro. Trudno cokolwiek dobrego powiedzieć. Wszystko zostało już przesądzone. Będę musiał jeszcze raz pojechać do Rypina..., rozwiązać umowę. Trudno powiedzieć, co dalej będzie ze mną. Pozostało mi czekanie na znalezienie pracodawcy. Karuzela trenerska rozpocznie się kręcić, gdy wystartują rozgrywki, bo kluby nie zmieniają trenerów po przegranym sparingu.

***

- Uważam, że IV liga jest adekwatna do sytuacji Rypina, do lokalnych warunków, poziomu finansowego. Marzę, by zaistniał u nas powszechny za granicą model społecznej odpowiedzialności biznesu za to, co dzieje się wokół nas. Staram się rozumieć powody odmowy wsparcia dla Lecha, tłumacząc je kryzysem. Może za kilka lat i nasi przedsiębiorcy stwierdzą, że kapitał ludzki to też inwestycje - mówi Lech Buzanowski.

O sprawie także w piątek w rypińskich "Nowościach".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska