Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie umiemy walczyć o swoje

Ewelina Piotrowska
Czy włocławianom jest obojętne w jakich warunkach żyją? Tak uważają członkowie spółdzielni uczestniczący w zebraniach. Ich zdaniem, wszyscy powinni się angażować w życie osiedlowej społeczności.

Czy włocławianom jest obojętne w jakich warunkach żyją? Tak uważają członkowie spółdzielni uczestniczący w zebraniach. Ich zdaniem, wszyscy powinni się angażować w życie osiedlowej społeczności.

<!** Image 2 align=none alt="Image 170197" sub="Mimo rozwieszanych w blokach informacji o terminach zebrań udział w corocznych walnych zgromadzeniach bierze zaledwie kilka procent członków spółdzielni. Na zdjęciu Krzysztof Kaźmierczak, pracownik SM „Południe” / Fot. Jarosław Czerwiński">3-4 procent - średnio tylu członków spółdzielni uczestniczy w walnych zgromadzeniach. Aktywni mieszkańcy narzekają na tych, którzy zamiast brać udział w zebraniach, zostają w domu.

- Jak mamy przeforsować, żeby wyremontowano dojazd pod nasz budynek, skoro z sąsiedniego bloku przyjdzie więcej osób i będą bardziej naciskać na załatwienie ich sprawy? - pyta pan Ryszard, mieszkaniec ul. Łanowej 2. - Ludzie chcą remontów, ale przyjść na zebranie to już nie.

<!** reklama>Problem występuje niemal we wszystkich spółdzielniach.

- Młodzi myślą, że to zajęcie dla awanturników i emerytów, którzy nic innego do roboty nie mają - uważa Jadwiga Jaworska z Zazamcza. - A to nie tak. Przecież razem powinniśmy się starać, żeby nasze dzieci mieszkały w przyjaźniejszej okolicy, żeby psy nie robiły kup gdzie popadnie, żeby wandale nie niszczyli placów zabaw i żebyśmy mieli równy dojazd na parking.

Zdaniem mieszkańców angażujących się w sprawy osiedli, razem można więcej. - Na naszym osiedlu miał zostać powiększony parking, plac zabaw miał być przeniesiony pod górkę, ale na razie nic się nie dzieje - dodaje pan Ryszard. - Może gdybyśmy razem spróbowali przekonać zarząd spółdzielni, wtedy byśmy coś zdziałali.

Od minionego poniedziałku do czwartku trwa walne zgromadzenie w Spółdzielni Mieszkaniowej „Południe”. - W tym czasie podejmowane są uchwały dotyczące całej spółdzielni, natomiast decyzje w sprawie pojedynczych bloków podejmuje już rada nadzorcza - informuje Zbigniew Lewandowski, prezes SM „Południe”. - Jednak nie da się ukryć, że mieszkańcy mają dużą moc sprawczą i angażując się w życie spółdzielni, mogą wynegocjować więcej, zwrócić nam uwagę na coś, czego być może nie dostrzegamy.

Stąd na przykład zebrania w sprawie konkretnych budynków, organizowane właśnie na życzenie członków spółdzielni. Do takich spotkań namawia również prezes Włocławskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

- Wystarczy napisać do nas wniosek o takie spotkanie i będziemy omawiać możliwości przeprowadzenia inwestycji - zapewnia Mirosław Urbański, prezes WSM. - Oczywiście, wszystko może się odbyć w oparciu o środki zgromadzone na funduszu remontowym. Najpierw sprawdzimy wspólnie, ile mamy pieniędzy, następnie, co jesteśmy za to w stanie zrobić.

W ubiegłym roku w spółdzielniach odbyło się po kilka takich spotkań. W tym roku zapewne będą kolejne.

- Namawiam sąsiadkę, żebyśmy razem zwołały pozostałych ludzi w naszej klatce, a może nawet w wieżowcu i urządzili spotkanie z prezesem w sprawie odmalowania ścian i może wymiany windy - mówi pani Krystyna, mieszkanka ul. Fredry. - Poza tym, przydałoby się u nas uporządkować teren zieleni. Dostawić ławki, może jakieś ładne kompozycje kwiatowe posadzić? Obecnie jest u nas tak ponuro.

Czytaj w piątkowym magazynie na temat najbliższych planów inwestycyjnych włocławskich spółdzielni mieszkaniowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska