Niebezpiecznie na ul. Podgórnej. Przejście bez sygnalizacji, pasy niewidoczne

- Wnuczka chodzi do ZS nr 24 przy Ogrodowej w Toruniu. Bywa, że ją odprowadzam, ale czasami idzie sama - zaznacza Czytelnik. - Niestety, podobnie jak inne dzieci, musi pokonać bardzo niebezpieczne miejsce. Przy ulicy Podgórnej jest przejście dla pieszych bez sygnalizacji świetlnej. Pasy są bardzo zamazane i niewidoczne.

Kierowcy (chociaż stoi znak drogowy, że jest przejście dla pieszych), za szybko jeżdżą.

Zobacz także: Były toruński policjant skazany na 7 lat więzienia

- Potem tylko pisk opon słychać. Boję się, że dojdzie do jakiegoś nieszczęścia - dodaje Czytelnik. - Zauważyłem, że lokalni kierowcy, znający to miejsce, zwalniają, a nawet zatrzymują się. Najgorzej, gdy przejeżdżają kierowcy z innych dzielnic.

Co na to Miejski Zarząd Dróg?

- Ogłosiliśmy przetarg w sprawie odnowienia oznakowania poziomego - mówi Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzecznik MZD. - 12 kwietnia otwieramy oferty. Planujemy, że pierwsze prace ruszą jeszcze w kwietniu. Najpierw będziemy odnawiać oznakowanie m.in. na drogach wojewódzkich. Przy szkołach też robimy szybciej.

Zobacz także: Najbardziej niebezpieczne ulice w Toruniu i okolicach [TOP 14]

- Kilka razy dzwoniłem, ale nic się nie zmieniło - twierdzi Czytelnik.

Chodzi mu o przejście dla pieszych między ulicami Kościuszki i Świętopełka. Jest sygnalizacja świetlna, ale ludzie przechodzą na czerwonym, bo nie zdążą na zielonym.

- Na przejściu nadany jest priorytet dla tramwajów. Oznacza to, że gdy nie ma tramwaju, pieszy ma zagwarantowane przejście w tzw. jednym cyklu świateł - wyjaśnia Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzecznik MZD. - Inaczej sytuacja wygląda, gdy nadjeżdża tramwaj. Ma on priorytet. Wtedy skraca się cykl sygnalizacji świateł. W praktyce wygląda to tak, że samochody otrzymują czerwone światło, a pieszy ma możliwość dojścia jedynie do przystanku tramwajowego, a nie pokonania całego przejścia z jednej strony ulicy na drugą.