Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niech moc będzie z nimi

Piotr Bednarczyk
Jeszcze nigdy w historii sportowcy z Torunia nie zdobyli medalu igrzysk olimpijskich. W niedzielę będzie doskonała okazja, by to wreszcie zmienić.

Jeszcze nigdy w historii sportowcy z Torunia nie zdobyli medalu igrzysk olimpijskich. W niedzielę będzie doskonała okazja, by to wreszcie zmienić.

W niedzielnych finałach konkurencji wioślarskich XIX Igrzysk Olimpijskich w Pekinie popłynie aż trzech zawodników teamu AZS UMK Energohandel, nad którym patronat prasowy sprawują „Nowości”. Łukasz Pawłowski wystąpi w czwórce bez sternika wagi lekkiej, a Sławomir Kruszkowski i Michał Stawowski w ósemce.

<!** reklama>Cztery lata temu również mieliśmy ogromne apetyty na miejsce na olimpijskim podium, ale Sławomirowi Kruszkowskiemu, który płynął wówczas w czwórce podwójnej, do pełni szczęścia zabrakło zaledwie siedmiu setnych sekundy.

Teraz może być inaczej.

Polscy wioślarze, którzy w tym sezonie do momentu igrzysk spisywali się bardzo słabo, nagle eksplodowali formą - akurat w najważniejszym momencie. W Pekinie aż cztery ekipy z pięciu awansowały do sześcioosadowych finałów - oprócz wcześniej wymienionych, również skiffistka Julia Michalska i czwórka podwójna.

Nas jednak najbardziej ucieszył wczorajszy półfinał męskiej „lekkiej” czwórki. Łukasz Pawłowski z kolegami z Bydgoszczy popłynęli znakomicie. Jeszcze na połowie dystansu byli ostatni, ale w drugiej części tak przyspieszyli, że wyprzedzili wszystkich rywali! To zwiastuje realną szansę na medal, nawet złoty.

- Bieg nam wyszedł super. Tylko powtórzyć to w niedzielę i spełnią się nasze marzenia - cieszył się po starcie torunianin. - Staram się jednak zbytnio nie podniecać, bo wiem, że przede mną i moją osadą jeszcze daleka droga. Finał rządzi się swoimi prawami, ale obiecujemy, że zaatakujemy od półmetka, tak jak w półfinale.

Ósemka awansowała do finału już wcześniej, dzięki temu, że wyprzedziła Chińczyków o... pięć setnych sekundy. To najbardziej prestiżowa konkurencja w wioślarstwie. Dla naszych zawodników już sam awans do finału jest ogromnym sukcesem, ale...

- Nie będę mówił o szansach medalowych, bo one są na 50 procent. Trzeba wygrać z trzema osadami i będzie można się cieszyć. Staniemy na starcie i obiecuję, że flaki sobie wyprujemy - zapewnia Sławomir Kruszkowski.

Dla każdego sportowca zdobycie medalu olimpijskiego wiąże się nie tylko z jednorazowymi gratyfikacjami finansowymi z Polskiego Komitetu Olimpijskiego, ale także z dożywotnią emeryturą w wysokości średniej krajowej. Prawa do takiej emerytury zawodnicy nabywają w momencie skończenia 40 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska