Na toruńskim Centralnym Cmentarzu Komunalnym ma powstać pierwsze krematorium w regionie. Dość daleko od osiedli mieszkaniowych, ale trzeba się liczyć z protestami.
<!** Image 2 align=none alt="Image 154728" sub="Maria Waga z planem, na którym jest zaznaczony cmentarz na Bielawach w okolicy ul. Pancernych i Chrzanowskiego / Fot. Adam Zakrzewski">Jeden cmentarz, dwa różne obrazki. Przy ul. Grudziądzkiej na nekropolii im. Ofiar II Wojny Światowej można spotkać matki, które korzystają z cmentarnych alejek, by pospacerować tam z dziećmi. W tym samym miejscu, obok bramy od strony ul. Koniuchy, na całkowicie już niemal zapełnionym cmentarzu znajduje się wolny plac.
- Ciągle z tego powodu dostajemy telefony, ludzie się pytają, czy można to miejsce wykorzystać - opowiada Hubert Galon, prezes zarządzającego nekropolią Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych USKOM. - Tymczasem to jedna ze wspólnot mieszkaniowych wymogła decyzję, by w tym miejscu nie urządzać pochówków.<!** reklama>
Problemów z cmentarnym sąsiedztwem było zresztą w Toruniu więcej. W 2007 roku na Bielawach wybuchł spór o lokalizację nekropolii parafialnej. Za jej powstaniem opowiadali się głównie mieszkańcy nowej części osiedla, jednak terenem ze zmarłymi podzielić się mieli lokatorzy domów położonych w starszej jego części, po przeciwnej stronie ul. Olsztyńskiej.
- Nasze osiedle z jednej strony ogranicza Elana, z drugiej cynkownia, z trzeciej Cergia, a z czwartej miał je zamknąć cmentarz - mówi Maria Waga z ul. Pancernych. - Tymczasem nigdzie nie ma tu np. placu zabaw dla dzieci.
Mieszkańcy poczuli się dodatkowo rozgoryczeni, ponieważ informacja o planowanej niemal pod ich oknami inwestycji dotarła do nich dopiero po tym, gdy zostały już wykonane pierwsze pomiary i zapadły pierwsze decyzje. - Gdybym się wybudował w pobliżu cmentarza, to bym się nie sprzeciwiał, bo to byłby mój wybór - mówi Ryszard Wiśniewski. - Tymczasem moja rodzina mieszka tu od prawie 80 lat i nikt nas nie zapytał, czy zgadzamy się na to, by mieć cmentarz pod oknami.
Protesty mieszkańców Bielaw doprowadziły do tego, że przyszła nekropolia została odsunięta od ich płotów, a poza tym fragment terenu, jaki miała pierwotnie zająć, w planie zagospodarowania przestrzennego został przeznaczony na plac zabaw dla dzieci. Dziś przyszła budowa nie budzi tu już takich emocji. Ostatecznie, lepiej już mieć przed oknami cmentarz, niż kolejny zakład przemysłowy lub wysypisko.
WARTO WIEDZIEĆ
- W 2009 roku w Toruniu zmarło 2246 osób
- Obecnie pochówki kremacyjne stanowią 5-7 proc. wszystkich, jakie odbywają się w Toruniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
