Szubienicę naprędce zmontował nam minister z Opola w trakcie wypowiedzi na temat tragicznych wydarzeń we włoskim Rimini. Można było się tego spodziewać, bo szczególnie w ministerstwie sprawiedliwości, o prokuraturze nie wspominając, jest parę osób gotowych na wszystko, a więc i na tortury, których skuteczność została przez wieki całe udowodniona. W kraju bym się nie ośmielił, ale poza jego granicami niczym nieskrępowany pomyślałem, że torturowanie podejrzanych nie tylko urozmaiciłoby dość nudną pracę aparatu ścigania i wymiaru sprawiedliwości, ale też korzystnie wpłynęłoby na nieznośną przewlekłość wielu postępowań. Przyznanie się do winy w efekcie podtapiania, rażenia prądem, mało skomplikowanego i niewymagającego kwalifikacji okładania kijem bejsbolowym zaspokoiłoby w wielu sytuacjach apetyt suwerena na sprawiedliwość społeczną.
Bardziej wysublimowane metody - jak ustawiczne zmuszanie do wysłuchiwania przemówień prezesa, przeplatanych bum, bum-motami wystąpień eurodeputowanego Czarneckiego lub Joachima Brudzińskiego, czy oglądanie TVP Info - niejednego z zatwardziałych lewaków doprowadziłyby do zmiany poglądów.
Nie wiesz, jak skorzystać z PLUSA? Kliknij TUTAJ, a dowiesz się więcej!
To, oczywiście, nie wszystko na temat tortur, ich wykorzystanie mogłoby dotyczyć także kary, bo po co marnotrawić pieniądze podatników na trzymanie darmozjadów w miejscach odosobnienia. Publiczna kara chłosty, łamanie kołem, powolne ćwiartowanie - na rynkach większych miast - oraz kamienowanie - na tych mniejszych - zdrajców ojczyzny i innych degeneratów jak świat światem mile widziane były przez poddanych, którzy wraz z całymi rodzinami, przebierając w ofertach egzekucji, podróżowali po historycznych zakątkach swojej ojczyzny, poznając jej patriotyczne tradycje oraz zwyczaje.
Wiem, że tak przełomowa, rzucona jak perły przed wieprze, myśl ministra wymaga czasu, przygotowań, społecznych, oczywiście w okrojonym zakresie, konsultacji, ale... Znam przynajmniej parę osób, które w niedzielę (wobec pozamykanych hipermarketów i popierającego karę śmierci ks. Kneblewskiego z Bydgoszczy) stawiłoby się ochoczo w miejscach egzekucji. Miłej niedzieli.
Polecamy najnowszy magazyn Nowości – 8.09
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?