Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Niemcy nie chcą rekordu Lewandowskiego" - były reprezentant Polski zniesmaczony apelami do Polaka

Jakub Niechciał/x-news
Robert Lewandowski
Robert Lewandowski THOMAS KIENZLE/AFP/East News
- Niemcy nie są szczęśliwi, że Robert Lewandowski pobije rekord Gerda Muellera - uważa Kamil Kosowski. Byłemu reprezentantowi Polski i niemieckiego Kaiserslautern nie podobają się apele do snajpera Bayernu Monachium.

Bayern Monachium zmierzy się w sobotę (22 maja) z Augsburgiem w meczu ostatniej kolejki sezonu 2020/2021 Bundesligi. Robert Lewandowski może tym spotkaniem przejść do historii ligi niemieckiej. Polak w przedostatniej kolejce wyrównał niesamowite osiągnięcie Gerda Muellera, który w sezonie 1971/1972 strzelił 40 goli.

"Lewy" potrzebuje zatem tylko jednego trafienia, by zostać samodzielnym rekordzistą. Od kilku dni w Niemczech trwa jednak akcja namawiania Roberta Lewandowskiego, by - z szacunku do legendy Bayernu - zrezygnował z walki o 41. bramkę. Dietmar Hamann, były zawodnik ekipy z Bawarii, powiedział, że klub nie byłby dziś w tym miejscu, gdyby nie Gerd Mueller, a sam "Lewy" zapisałby się w historii dużo bardziej, gdyby dobrowolnie poprosił o posadzenie go na ławce rezerwowych.

W podobnym tonie wypowiadał się również dziennikarz "Der Spiegel" Peter Ahrens, a samodzielny rekord Polaka nie do końca odpowiadałby - jak można wywnioskować z wywiadów - nawet samemu Franzowi Beckenbauerowi.

Kamil Kosowski, były gracz Bundesligi, który już kilka miesięcy temu twierdził, iż Niemcy mogą utrudniać "Lewemu" prześcignięcie Gerda Muellera, przyznał w rozmowie z x-news, że jest zniesmaczony zachowaniem Hamanna czy Ahrensa.

- Kilka miesięcy do tyłu zamieściłem tweeta, gdzie informowałem, że w moim odczuciu Niemcy nie za bardzo przeżyją to, jeżeli Robert pobije rekord Gerda Muellera i, prawdę mówiąc, nie spodziewałem się takiej fali hejtu, jaka na mnie spadła. Nie było to miłe, natomiast jak życie pokazało, im bliżej tego rekordu, to pojawiają się w Niemczech absurdalne głosy, żeby "Lewy" w ostatnim meczu odpuścił - uważa.

- Dla mnie to śmieszne. Byłem w Niemczech, mieszkałem w Niemczech, grałem w Niemczech, wiem, jacy są Niemcy, zdążyłem sobie wyrobić zdanie i ta sytuacja, która jest, to moje zdanie potwierdza. Niemcy nie są szczęśliwi, że Robert Lewandowski pobije ten rekord - dodaje Kosowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska