Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niemieccy przyjaciele dzielą Unisław

Jacek Kiełpiński
Podpisanie dziesięć lat temu porozumienia z Hohenhameln było wielkim wydarzeniem. Z gminą partnerską unisławianie kontaktowali się często, wielu z nich zawiązało przyjaźnie. Obecne władze nie zareagowały jednak na niemieckie oficjalne zaproszenie na obchody dziesięciolecia. Dlaczego?

Podpisanie dziesięć lat temu porozumienia z Hohenhameln było wielkim wydarzeniem. Z gminą partnerską unisławianie kontaktowali się często, wielu z nich zawiązało przyjaźnie. Obecne władze nie zareagowały jednak na niemieckie oficjalne zaproszenie na obchody dziesięciolecia. Dlaczego?<!** Image 3 align=none alt="Image 205672" sub="Józef Ramlau (z lewej), sekretarz gminy, nie pamięta nazwy partnerskiej gminy w Niemczech. Nie potrafi odpowiedzieć na pytanie Andrzeja Rosińskiego, dlaczego Unisław nie odpowiedział na zaproszenie.
Fot. Jacek Smarz">

- Zawiązywałem przed kilkunastu laty te kontakty, doprowadziłem do porozumienia o współpracy. Nie mogę spokojnie patrzeć na to, jak z winy władz wszystko się rozpada. Nie tylko mi żal, ale zwyczajnie wstyd - mówi Andrzej Rosiński, mieszkaniec Unisławia od wielu lat pracujący w Niemczech.

Podpisanie porozumienia jesienią 2003 roku uświetnili parlamentarzyści. Podkreślali, że Unisław daje przykład, bo szybciej niż cała Polska wstępuje w ten sposób do Unii Europejskiej. Przyjaźń polsko-niemiecka kwitła przez lata. I to w jak najpraktyczniejszym wydaniu. Dziesiątki razy delegacje z Polski jeździły do gminy pod Hanowerem, tyleż samo razy Niemcy gościli w Unisławiu. Odwiedzali się też strażacy, a piłkarze regularnie organizowali turnieje międzynarodowe. Prasa pisała o świetlanym przykładzie, z którego wzór może brać cała Polska.

Jakaś gmina na Ho...

- I komu to przeszkadzało? - pyta Rosiński, z którym wybieramy się do gminy, by dojść, o co tu naprawdę chodzi. Wcześniej wójt Jakub Danielewicz jak oparzony zareagował na pytanie o kontakty z niemiecką gminą partnerską. Stwierdził, że odpowie tylko na pytania na piśmie, po czym wyłączył telefon.

<!** Image 4 align=none alt="Image 205672" sub="Wycinki prasowe dotyczące wpółpracy.
Fot. Jacek Smarz">

Sekretarzem gminy Unisław jest obecnie Józef Ramlau, były wojewoda kujawsko-pomorski za czasów PiS-owskiej IV RP. Okazuje się, że nie jest w stanie nawet wymówić nazwy Hohenhameln. Mówi o jakiejś gminie na Ho..., po czym podkreśla, że obecnie władze koncentrują się na sprawach wewnętrznych.

Andrzej Rosiński jest jednak nieugięty i pyta wprost: - Panie sekretarzu, przyjechałem tu specjalnie 5 stycznia, by apelować o odpisanie na wysłane przez Niemców kilka miesięcy wcześniej oficjalne zaproszenie na obchody dziesięciolecia najpóźniej do 16 stycznia, bo wówczas ustalany jest budżet niemieckiej gminy. Czemu nie zareagowaliście? Tamtejsi radni nie mieli podstaw, by wpisać odpowiednią kwotę na ten cel do budżetu. Dlaczego tak się stało?

<!** reklama>

Józef Ramlau rozkłada ręce i zapewnia, że sprawę przekazał wójtowi - tylko on jest od reprezentowania gminy na zewnątrz.

Honor Unisławia próbuje ratować Paweł Marwitz, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury. - Jak najbardziej współpraca jest - zapewnia. Pokazuje w laptopie maile wymieniane z Niemcami we wrześniu. Dlaczego nie zareagowano jednak na oficjalne zaproszenie do obchodów dziesięciolecia współpracy? Marwitz twierdzi, że o tym akurat nie wiedział.

<!** Image 5 align=none alt="Image 205672" sub="Radna Małgorzata Bednarek: - Rozmawiałam z Jurgenem, gdy ostatnio był tu prywatnie. Boleje nad tym, że to się rozpada.
Fot. Jacek Smarz">

Rozżalenia nie kryje honorowy prezes Klubu Sportowego „Unislavia” Grzegorz Redo. - Woziłem tam wiele razy młodzież, wszystko kwitło, gościliśmy ich piłkarzy u nas. Teraz nic się nie dzieje. Sam prywatnie zaprosiłem oldboyów, ale nie mam oficjalnego potwierdzenia, czy będą mogli spać w hali sportowej, bo urząd nie odpowiada. My, mieszkańcy, ich przyjmiemy, wyżywienie zorganizujemy. Przecież szkoda taką współpracę zaniedbać, szkoda.

Dokonania byłego wójta są „be”

Podobnego zdania jest strażak, były prezes OSP, Leszek Świebodziński. - Dziwne, że obecne władze nie chcą tego kontynuować. Nasze kontakty, wymiany doświadczeń, rozwijały się przecież świetnie. Wielokrotnie prosiłem wójta, by zajął oficjalnie stanowisko, czy chce kontynuować współpracę. Rozmawiałem też o tym z Jurgenem Konneckerem, byłym burmistrzem i przewodniczącym rady Hohenhameln, który współpracę nawiązywał. Jest rozżalony, czuje się ignorowany.

W tym samym tonie wypowiada się Małgorzata Bednarek, sołtys wsi Błota i radna gminna. - Gdy pytam radnych o współpracę, czuję niechęć. Rozmawiałam z Jurgenem, gdy ostatnio był tu prywatnie. Boleje nad tym, że to się rozpada.

<!** Image 6 align=none alt="Image 205672" sub="Paweł Marwitz, dyrektor Gminego Ośrodka Kultury, zapewnia, że współpraca kwitnie, ale też nie wie, dlaczego nie zareagowano na oficjalne zaproszenie.
Fot. Jacek Smarz">

Inni mieszkańcy zapewnili, że powiedzą, o co tu chodzi, ale anonimowo. Ich zdaniem, współpraca z Niemcami cierpi z jednego powodu - zawiązywał ją poprzedni wójt. A wszystko, czego on dokonał, ma być „be”. - Nowy wójt podczas obchodów dziesięciolecia współpracy musiałby przyznać, że zawiązywał ją jego poprzednik, a to by mu chyba nie przeszło przez gardło - powiedziano wprost.

Były wójt Roman Misiaszek władzę stracił dwa lata temu. - Ta współpraca, zawiązana przez Andrzeja Rosińskiego, którego zdecydowanie traktować należy jako ambasadora tej sprawy, faktycznie leżała mi na sercu - przyznaje. - Rozmawiałem z Niemcami, których gościmy prywatnie. Mówili, że w urzędzie czują się teraz niemile widziani. Tymczasem nowego wójta gminna gazetka „Unislavia” chwali za rzekomy skok cywilizacyjny, który miał nastąpić przez dwa lata jego rządów. Ja mam być tym złym, wstecznym, a kwitnąca za moich czasów współpraca z Niemcami do tej wersji nie pasuje...

O jakich dietach mowa?

Wójt Jakub Danielewicz po czterech dniach odpowiedział na sześć zadanych mu pytań. Zdecydowana większość odpowiedzi jest, niestety, nie na temat.

Pytanie: Czy Unisław podkreśla w jakikolwiek wizualny sposób fakt współpracy z Hohenhameln, czy jest tablica, może ulica nawiązująca do tego faktu? Bo w Niemczech jest i tablica, i ulica Unisławska. Odpowiedź: „Pan Andrzej Rosiński nie jest wysłannikiem (...) naszego partnerskiego samorządu”.

Na pytanie o powody braku reakcji w ostatecznym terminie na oficjalne zaproszenie, pada odpowiedź: „Pan Lutz Erwig (burmistrz Hohenhameln, red.) deklaruje wolę pogłębienia współpracy”.

Właśnie. To zgadza się dokładnie z tym, co mówią unisławianie goszczący u siebie Niemców: oni i ich władze współpracy chcą, problem leży po stronie polskiej.

Na końcu swego maila wójt Danielewicz oświadcza, że „gmina Unisław i nasz partner przygotuje się do obchodów 10-lecia nawiązania współpracy oraz do nakreślenia planów współpracy na kolejną dekadę. Przy tej okazji zapewne pojawiła się mała grupa niezadowolonych mieszkańców gminy Unisław. Chcemy bowiem zmienić priorytety dotyczące współpracy”.

Na jakie? „Planujemy utrzymanie tej współpracy, która rozwija się dobrze, czyli na polu sportowym i strażackim”. Wójt zarazem planuje rozszerzenie współpracy „na nowe obszary”. Tu wspomina o wymianie młodzieży, wymianie kulturalnej, sportowej, językowej i pozarządowej. A na koniec dodaje: „Podjęliśmy decyzję, że do partnerskiej gminy nie będą jeździć tak liczne delegacje z naszego samorządu, bo lepiej pieniądze zamiast na diety wydać na przygotowanie konkretnej współpracy”.

- Nic nowego, wszystko to już było - komentuje poprzedni wójt. - A ostatnie zdanie wyraźnie pod publiczkę. Szkoda tylko, że mój następca nie wie, że w większości przypadków urzędnicy i mieszkańcy zrzucali się sami na paliwo, a żadne diety w związku ze współpracą nie były nikomu wypłacane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska