Niemiecki wątek w aferze z wieżowcem ZDZ w Toruniu. Dlaczego to śledztwo umorzono?
Niemiecki wątek w aferze z wieżowcem ZDZ w Toruniu. Dlaczego to śledztwo umorzono?
- Zaplanowaliśmy, że w Toruniu powstaną biura każdej z branż, kancelarie prawne i siedziba banku. Wstępnie zainteresowanie wyraził Kia Bank. Miała być też restauracja i fitness. Na początku budynek (wieżowiec przy ul. Żółkiewskiego-przyp.red.) był wyceniony na 600 tys. euro. Ja złożyłem ofertę na 500 tys. euro netto, z możliwością ewentualnego powiększenia tej kwoty w razie negocjacji. Byliśmy skłonni zapłacić nawet milion - mówił Edmund Ölscher reporterowi „Gazety Pomorskiej”.
Z rozmów z innymi osobami Edmind Ölscher wywnioskował, że jego oferta jest najwyższa. Od prezesa Marka P. usłyszał jednak wprost: „A co ja z tego będę miał?”. - Bardzo się zdenerwowałem. Powiedziałem, że wszystkich o tym poinformuję, bo chcę się zabezpieczyć. Ja nie chcę za łapówkę trafić do więzienia - relacjonował Niemiec.
Polecamy: Most tymczasowy w Toruniu: przetarg na budowę dróg dojazdowych. Kiedy ruszą prace przy budowie przeprawy? Kiedy zamknięcie mostu Piłduskiego
Zobacz także: Gwałt na 14-latce w Chełmży! Gdzie przebywa Sebastian W.? Dlaczego ten oskarżony nie został aresztowany i odpowiada z wolnej stopy?