Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niepłacącym lokatorom nie można odciąć wody czy gazu. To przestępstwo

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Pani Karolina ma w rękach wyrok sądu, ale na razie niewiele dobrego z niego dla niej wynika
Pani Karolina ma w rękach wyrok sądu, ale na razie niewiele dobrego z niego dla niej wynika Jacek Smarz
Jak właściciel mieszkania ma się zabezpieczyć przed tym, że „zagnieżdżą się” u niego niepłacący lokatorzy, których nie da się pozbyć nawet po wyroku eksmisyjnym ? Czy umowa najmu okazjonalnego to rozwiązuje? Radzi adwokat Mariusz Lewandowski.

Umowa najmu okazjonalnego dość skutecznie chroni wynajmujących przed opornymi najemcami. Pozwala ona pominąć proces sądowy w zakresie eksmisji lokatorów. Wymaga przede wszystkim złożenia przez przyszłego lokatora oświadczenia przed notariuszem, że zobowiązuje się on po rozwiązaniu umowy najmu opuścić lokal. Co więcej, konieczne jest wskazanie alternatywnego lokalu, w którym lokator może zamieszkać po opuszczeniu wynajmowanej nieruchomości, a ponadto - zgoda właściciela tego lokalu na przyjęcie wymienionej osoby.

Bez okresu ochronnego zimą

- Znacznie ułatwia to przymuszenie lokatorów do opuszczenia lokalu, bo umowa najmu okazjonalnego, opatrzona klauzulą wykonalności, nadawaną przez sąd w krótkim postępowaniu niejawnym (bez rozprawy), jest bezpośrednią podstawą do skierowania sprawy do komornika. Ten wdroży egzekucję wydania lokalu i przy pomocy policji może egzekwować opuszczenie mieszkania - mówi Mariusz Lewandowski, adwokat z Torunia.

Ważną cechą umowy najmu okazjonalnego jest to, że nie obowiązuje wówczas tzw. okres ochronny (okres zimowy podczas którego w standardowej procedurze sądowej lokatorów nie można wysiedlić). Nie jest też konieczne czekanie na zapewnienie lokalu socjalnego.

- Można także w takiej sytuacji wysiedlić małoletnich czy kobiety w ciąży - zaznacza adwokat.

Naruszenie miru domowego

Karolina Modzelewska z Torunia (piszemy o jej sprawie obok) nie może wejść do własnego mieszkania. Lokatorzy zmienili zamki w drzwiach? Co może zrobić właścicielka w takiej sytuacji? „Włamać się!” „Siłą usunąć lokatorów!” - radzą internauci. Stosowania takich metod zabrania jednak prawo.

- Właściciel lokalu ma ograniczone możliwości odwołania się do wymienionych metod - uprzedza adwokat Mariusz Lewandowski. - Podjęcie takich działań mogłoby się wiązać z naruszeniem tzw. posiadania lokatorów i, w konsekwencji, z odpowiedzialnością cywilną właściciela. Natomiast wejście bez zgody lokatora do zajmowanego przezeń mieszkania i nieopuszczenie lokalu na jego żądanie mogłoby stanowić o czynie zabronionym w postaci naruszenia miru domowego (art. 193 kk).

Jak podkreśla prawnik, właściciel może się jednak domagać udostępnienia lokalu przez lokatora w każdej sytuacji awarii. Niezależnie, czy już wywołującej szkodę, czy dopiero zagrażającej bezpośrednio powstaniem szkody. Właściciel mieszkania ma prawo wtedy wejśćdo mieszkania także pod nieobecność lokatora, jeżeli będzie działał w asyście policji lub straży miejskiej. I może wtedy podjąć wszelkie działania zapobiegające awarii.

Odcięcie gazu? Nękanie lokatora

Czy można nieuczciwym, niepłacącym lokatorom odciąć media? Wielu czytelników jest przekonanych, że tak. Często, gdy opisujemy przypadki nieuczciwych lokatorów, od razu radzą właścicielom nieruchomości: „Odetnijcie im wodę, prąd, gaz i po kłopocie!”.

- Nie wolno tak postępować; takie działanie byłoby niezgodne z przepisami prawa. Mogłoby stanowić o popełnieniu przestępstwa z art. 191 par. 1a Kodeksu karnego - uprzedza adwokat.

Artykuł ten wprowadziła nowelizacja Kodeksu karnego z 7 stycznia 2016 r. Uczynił on z uporczywego utrudniania korzystania z lokalu przestępstwo. Regulacja jest odpowiedzą na poważny problem społeczny, jaki stanowi nękanie lokatorów przez nieuczciwych właścicieli lokali lub przez tzw. „czyścicieli kamienic”, czyli administratorów budynków, działających w intencji właścicieli. Idea znowelizowanego przepisu sprowadza się do usunięcia wymogu, aby przemoc stosowana przez „czyścicieli” była bezpośrednia. Znowelizowany art. 191 kk stanowi, że karze do trzech lat pozbawienia wolności podlega ten, kto stosuje „przemoc innego rodzaju uporczywie lub w sposób istotnie utrudniający innej osobie korzystanie z zajmowanego lokalu mieszkalnego”, a więc mowa tu o przemocy pośredniej.

Po nowelizacji wszelkie przejawy nękania lokatorów - począwszy od odcinania prądu, wody i gazu, poprzez przeprowadzanie długotrwałych i niepotrzebnych remontów, aż po usuwanie drzwi i okien we wspólnej część budynku oraz zamykanie pomieszczeń na kłódkę - stanowią występek ścigany na wniosek pokrzywdzonego.

Co mogą policja i Straż Miejska?

Zawsze jednak warto interweniować, kiedy lokator z wyrokiem eksmisyjnym zakłóca spokój w budynku.

- Taką sytuację miała pani Romana, właścicielka kamienicy przy ul. Poznańskiej w Toruniu. Mieszka u niej mężczyzna, wobec którego sąd eksmisję orzekł w 2012 r. Awanturuje się, dewastuje mieszkanie, jest agresywny. W imieniu tej właścicielki poprosiliśmy o interwencję komendanta policji w Toruniu i komendanta Straży Miejskiej. Już jest reakcja - mówi radny Paweł Gulewski, szef biura senatora Przemysława Termińskiego (PO) z Torunia.

Oczywiście, najlepiej jest, gdy skuteczne interwencje nie muszą być poprzedzane prośbami radnych czy polityków.

Czytaj także: Problemy właścicieli wynajmujących mieszkania

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska