Od lat miasto pompuje pieniądze w budynek przy ul. Kamionka, traktując po macoszemu pozostałe placówki. Trwa to, choć od września przedszkole przejmie prywatny właściciel.
<!** Image 2 align=right alt="Image 92654" sub="W budynku przedszkola przy ul. Kamionka w ostatnich latach nakładem kilkudziesięciu tysięcy złotych m.in. wyremontowano kuchnię oraz werandę ze schodami / Fot. Paweł Kędzia">W czasie wczorajszej sesji najwięcej kontrowersji wzbudziła sprawa przedszkola przy ul. Kamionka, które od 1 września rozpocznie działalność jako placówka niepubliczna. Obiekt na zasadzie dzierżawy przejmie Barbara Tęgowska, która pełniła dotychczas funkcję dyrektorki „jedynki”, a od września zostanie szefową przedszkola niepublicznego. Dzierżawa wyniesie symboliczną złotówkę.
Już w kwietniu, przy okazji gorącej dyskusji, pojawiały się głosy, że miasto zamierza wydzierżawić kompletnie wyremontowany budynek.
- Przez lata wydatki na Przedszkole nr 1 były największe w stosunku do pozostałych. Tylko w ostatnim czasie wyremontowano kuchnię za kilkadziesiąt tysięcy, schody i werandę - wyliczył w rozmowie z „Nowościami” radny Antoni Śmiecikowski.
<!** reklama>Okazuje się, że do modernizacji pozostały jeszcze łazienki oraz instalacja elektryczna. Jednak miasto, jako właściciel, nie zamierza tego zostawiać na głowie najemcy, który oficjalnie przejmie budynek 1 września. Właśnie trwają remonty.
Co dziwne, to prace ruszyły, chociaż w budżecie nie było zapisanych pieniędzy na ten cel.
- Inwestycję można było zgłosić do 30 września ubiegłego roku i zaplanować w tegorocznym budżecie - wskazywał w rozmowie z „Nowościami” Antoni Śmiecikowski.
- To stawianie radnych pod ścianą - skomentował w czasie posiedzenia Marek Hildebrandt, przewodniczący Rady Miejskiej.
Sprawę rozpoczęcia remontów bez zabezpieczonych pieniędzy mają zbadać audytorzy.
Autopoprawka do budżetu zakładała zwiększenie wydatków inwestycyjnych na przedszkola o 46 tys. złotych.- Ile z tych pieniędzy trafi do Przedszkola nr 1? - dociekał radny Adam Siekliński.
Okazało się, że z tej sumy 23 tys. zł przeznaczono na remont łazienek, 13,5 tys. zł na instalację elektryczną, a zaledwie 10 tys. zł na Przedszkole nr 8.
- Jest to substancja miejska i z przedszkola korzystać też będą miejskie dzieci - argumentował Wacław Derlicki.
- Skoro na te inwestycje nie było przetargów, to znaczy, że są to drobne przedsięwzięcia. A drobne remonty są przecież w gestii najemcy, a nie właściciela - odpowiedział Marek Hildebrandt.
Ostatecznie radni koalicji Nasze Miasto Brodnica, Nasza Brodnica i LiD zagłosowali za przyjęciem autopoprawki. Przy dziewiętnastu obecnych: trzynastu poparło uchwałę, pięciu sprzeciwiło się, a jeden wstrzymał się od głosu.
W mieście, gdzie liczba miejsc w przedszkolach jest ograniczona, placówka niepubliczna praktycznie przejmie dzieci z dotychczasowej jednostki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?