Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niewidomy zabłądził w Toruniu. Pomogli mu policjanci

wap
Policjanci przez kilka godzin poszukiwali niewidomego mężczyzny
Policjanci przez kilka godzin poszukiwali niewidomego mężczyzny Dariusz Bloch/Archiwum
Cztery patrole toruńskiej policji przez półtorej godziny poszukiwały niewidomego mężczyzny, który pił alkohol z kolegą, a potem stracił orientację i nie potrafił dojść do domu. Złamał też nogę.

W miniony piątek tuż po godzinie pierwszej na numer alarmowy policji w Toruniu zadzwonił mężczyzna, który oświadczył, że jest osobą niewidomą i nie może trafić do domu. Mężczyzna powiedział, że jest przy jednym z lokali gastronomicznych przy ulicy Gagarina.

Czytaj też: Wypadki przy pracy w regionie. Dramaty u najlepszych

Funkcjonariusze z wysłanego tam patrolu dokładnie sprawdzili tę okolicę, jednak nie odnaleźli dzwoniącego.
Dyżurny policji skontaktował się z mężczyzną i próbował bardziej uściślić miejsce, w którym się znajduje.

- Prosił go na przykład, aby opisał odgłosy, które do niego docierają - mówi Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji. - Mężczyzna mówił jednak, że nic charakterystycznego nie słyszy. Wówczas dyżurny skierował w tę okolicę trzy kolejne patrole. Sytuacja nie była prosta, ponieważ nie było wiadomo, w którym kierunku od ulicy Gagarina poszedł dzwoniący. Policjanci dopytywali go, czy czuje jakiś przedmiot obok siebie. Ten stwierdził, że siedzi na ławce, ale nie wie gdzie i jest mu już tak zimno, że nie może się ruszyć.

Przeczytaj również: Tak oszukujemy na L4

Funkcjonariusze pojawili się więc w miejscu, które mężczyzna określił jako początek swojej trasy. Sprawdzali wszystko ulica po ulicy. W końcu, po trwających półtorej godziny poszukiwaniach patrolowi, który pojechał na tę interwencję jako pierwszy, udało się odnaleźć poszukiwanego. Znajdował się w ciemnym miejscu pomiędzy garażami blisko ulicy Fałata.

- Jak się okazało zamiast na ławce siedział na zamarzniętej kałuży - dodaje Wioletta Dąbrowska. - Stwierdził, że nie może się ruszyć, bo coś mu stało się w nogę. Niezbędna była też interwencja pogotowia ratunkowego, ponieważ mężczyzna miał złamaną nogę. Funkcjonariusze wyczuli od niego również wyraźny zapach alkoholu. Wtedy 44-latek przyznał się, że wypił ze swoim przyjacielem sporą ilość wysokoprocentowego alkoholu.

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska