Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nigdy nie myślałam o karierze modelki. To, co się teraz dzieje, traktuję jako przygodę - mówi torunianka [ZDJĘCIA]

Paulina Błaszkiewicz
Paulina Błaszkiewicz
Miss Ziemi Chełmińskiej i Dobrzyńskiej Joanna TlalkaMiss Ziemi Chełmińskiej i Dobrzyńskiej Joanna Tlalka
Miss Ziemi Chełmińskiej i Dobrzyńskiej Joanna TlalkaMiss Ziemi Chełmińskiej i Dobrzyńskiej Joanna Tlalka Grzegorz Olkowski
Rozmowa z JOANNĄ TLAŁKĄ z Torunia, która w grudniu wystąpi w finale konkursu Miss Polski w Krynicy Zdrój.

Jak wyglądał Pani poniedziałkowy poranek po powrocie z Kozienic, gdzie odbył się półfinał Miss Polski?
To był dzień jak co dzień. Wstałam rano i poszłam do pracy. Odbywam staż w jednej z toruńskich firm brokerskich, a wcześniej byłam pochłonięta egzaminami. Miałam ostatnią sesję. Studiuję zarządzanie na UMK i w październiku czeka mnie obrona pracy magisterskiej.
Koledzy z pracy nie wiedzą, że mają koleżankę, która za kilka miesięcy ma spore szanse na to, by zostać Miss Polski?
Jeszcze nie. Pewnie dziś się dowiedzą po przeczytaniu tego wywiadu (śmiech). Teraz już tego nie ukryję, bo chyba wszyscy w tym mieście czytają „Nowości”.

Zobacz galerię: Nigdy nie myślałam o karierze modelki. To, co się teraz dzieje, traktuję jako przygodę - mówi torunianka
Jest Pani bardzo skromna, jak na jedną z najpiękniejszych Polek...
Nigdy nie myślałam o karierze modelki. To, co się teraz dzieje, traktuję jako przygodę. Nie mam ciśnienia, by całe swoje dotychczasowe życie podporządkować wyborom miss. Wydaje mi się, że trzeba zachować dystans.[break]
Jak to się w takim razie stało, że poszła Pani na casting do regionalnego konkursu Miss Ziemi Chełmińskiej i Dobrzyńskiej?
Mój narzeczony mnie namówił. Później dołączyła do niego moja mama, ale ja sama do końca nie byłam przekonana, czy chcę wziąć w tym udział. Nie uważam, żebym była idealna, a właśnie tak postrzegałam dziewczyny, które biorą udział w takich konkursach. Miałam kompleksy i brakowało mi pewności siebie, zwłaszcza na zdjęciach, za którymi nie przepadam.
Ale na scenie chyba czuje się Pani doskonale?
Pewniej, ale to jest efekt obycia ze sceną. Ja przez długi czas tańczyłam w grupie „Fix Toruń”. Patrząc na moje koleżanki, które były ze mną w Kozienicach podczas półfinału Miss Polski, na tym polu rzeczywiście nie miałam kompleksów.
Nie żałuje Pani, że dopiero teraz wzięła udział w tym konkursie?
Kilka dni temu zaczęłam się nad tym zastanawiać, że może faktycznie mogłam iść na jakiś casting wcześniej, kiedy jeszcze coś można by ze mną zrobić (śmiech). Mam 24 lata.
I przy wzroście 175 centymetrów waży Pani 54 kilogramy...
Dokładnie tak. Wszystko oprócz metryki się zgadza. (śmiech). Tak poważnie odpowiadając na pani pytanie, to nie żałuję. Skończyłam studia, realizowałam swoje pasje, grałam w koszykówkę. Wydaje mi się, że na wszystko jest pora, chociaż kiedy jurorzy podczas regionalnego finału powiedzieli, że docenili mnie za dojrzałość, to trochę się obraziłam. Ja wśród tych dziewczyn, które weszły do ścisłego finału Miss Polski czuję się może nie jak babcia, ale starsza siostra.
Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Pani, by tym razem, podczas ogólnopolskiego finału również zwyciężyła dojrzałość...
Dziękuję bardzo. Ucieszyłabym się, gdyby się udało, ale nie muszę zostać Miss Polski. Wyznaję zasadę, że co ma być, to będzie. Czasami ktoś inny pisze za nas scenariusze.

Joanna Tlałka
- Ma 24 lata i mieszka w Toruniu. Studiuje zarządzania na UMK.
- Joanna Tlałka jest zwyciężczynią regionalnego konkursu Miss Ziemi Chełmińskiej i Dobrzyńskiej, który odbył się w maju w Toruniu.
- Ma 175 cm wzrostu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska