Nigdy więcej pracy?

Ich nowa płyta „No More Work!” jest kontrowersyjna nie tylko ze względu na tytuł. Utwory z tego właśnie krążka zabrzmią niedługo w Bydgoszczy.

<!** Image 2 align=right alt="Image 105486" sub="Psychocukier to trzej łodzianie. Wszyscy w zespole grają i śpiewają Fot. Archiwum zespołu">Muzyka zespółu Psychocukier to efekt połączenia motorycznej sekcji rytmicznej, chwytliwych melodii i słodkiego gitarowego zgiełku. Grupa sprawdza się w ostrych punkowych brzmieniach, nie stroniąc od numerów psychodelicznych i transowych.

„Małpy morskie” na początek

Łódzkie trio tworzą gitarzysta Sasza Tomaszewski, basista Piontek Deuce Poguos i perkusista Marcinera Awaria. Śpiewają wszyscy trzej panowie.

Rok przed wydaniem pierwszej płyty formacja zagrała na festiwalu Opener w Gdyni oraz festiwalu Off w Mysłowicach. 15 czerwca 2007 roku ukazał się od dawna wyczekiwany album Psychocukru - „Małpy morskie”. Od tamtego dnia, pomimo dobrego przyjęcia debiutanckiego krążka przez krytykę, zespół nie zagrał na żadnym dużym festiwalu.

Łódzkie klimaty

Rok po premierze „Małp morskich”, łódzki Psychocukier powraca z nową płytą. Jednak zanim jeszcze mogliśmy jej posłuchać, artyści przedstawili nową piosenkę pt. „Izrael Poznansky”, którą całkowicie zaskoczyli swoich słuchaczy. „Po drodze” stworzyli wideoblog, który wywołał wiele uśmiechów, a na pewnym poważnym muzycznym portalu - całkiem niepoważną dyskusję. Kolejny album pod wymownym tytułem „No More Work!” ukazał się 1 października bieżącego roku. Krążek jest owocem dwumiesięcznej pracy muzyków. Grupa miała wcześniej gotowy prawie cały materiał, więc jego rejestracja przebiegała bardzo szybko. O wiele więcej czasu zajęło jednak jego miksowanie i mastering. Artyści postawili sobie za cel oddanie koncertowego brzmienia. Zagrali prosto i energicznie. Na płycie znalazło się szesnaście piosenek, w tym także singlowy utwór pt. „Bikiniarska potańcówka suto zakrapiana „Jamajką”. Większość piosenek jest w języku angielskim.

<!** reklama>Ważne sprawy

Na drugim krążku Psychocukier podejmuje ważną tematykę, podpierając się przy tym dobrym żartem. Pojawiają się wątki dotyczące tożsamości, próby określenia miejsca człowieka w postindustrialnym krajobrazie miasta, co zauważalne jest choćby w piosenkach „Izrael Poznansky” czy „Kamikadze”. Muzycy śmiało wypowiadają się o pracy jako czynniku nadającym sens egzystencji - na przykład w piosence „Śpiący pies w BMW”. Jeśli chodzi o warstwę muzyczną „No More Work!”, to mamy tu do czynienia z bardzo ciekawym i odważnym podejściem do gitarowego grania. Nie sposób nie dostrzec też elementów psychodelicznych. W trans wprowadzają słuchacza takie utwory jak „Psychosugar”, „Sonic Cave”, „The Honey Moon the Money Soon” czy „The Holy Hole”.

Gdzie, kiedy, po ile?

W bydgoskim klubie „Mózg” grupa Psychocukier zagra 15 stycznia o godzinie 20. Wstęp na koncert kosztuje 12 złotych.