Strażnicy miejscy nim go zatrzymali, już raz wcześniej zwracali mu uwagę, że noc to nie jest odpowiedni czas na koncert przed pomnikiem Mikołaja Kopernika. Mężczyzna nie zastosował się do tego prośby. Dlatego kiedy drugi raz pojawili się w tym samym miejscu związku z ta samą sprawą, postanowili go wylegitymować.
Okazało się, że 59-latek przyjechał do Torunia na gościnne występy z Łysomic, gdzie mieszka. Nie był też zadowolony, że strażnicy przeszkadzają mu w występie. Tak się zdenerwował, że zaczął wyzywać strażników, szarpać jednego z nich i próbował uderzać go w klatkę piersiową. Trafił akurat na instruktora samoobrony, więc szybko został obezwładniony.
Zatrzymany akordeonista miał ponad 1,6 promila alkohol. Strażnicy miejscy złożą w sądzie wniosek o ukaranie tego 59-latka z artykułu 51 kodeksu wykroczeń, który mówi o tym, że "kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny".
59-latek został przekazany policji, ponieważ postawiony zostanie mu też zarzut naruszenie nietykalności funkcjonariusza na służbie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?