Nowe ceny biletów komunikacji miejskiej w Toruniu. Bez taryfy ulgowej?

Dostaliśmy list od pani, która mieszka w Inowrocławiu, ale jest doktorantką UMK i z tego powodu bywa w Toruniu. Miasto i uczelnię odwiedza jednak dość rzadko. Po dłuższej przerwie odwiedziła miasto 12 stycznia, w autobusie MZK spotkała ją przykra niespodzianka. Podczas kontroli biletów okazało się, że jej karnet jest już nieaktualny, ponieważ od 1 stycznia obowiązują już nowe, droższe bilety.

Zobacz wideo: Czego szukaliśmy w Internecie w 2020 roku?

"Działałam w dobrej wierze, w żadnym razie nie próbowałam jechać na gapę - moim jedynym błędem było najwyraźniej to, że w ciągu niecałych dwóch minut między przesiadką z pociągu z Inowrocławia do autobusu linii 27 na Dworcu Głównym (przyjazd pociągu: po 9:54, odjazd autobusu: ok. 9:56) nie miałam szans zorientować się, że w mieście nastąpiła podwyżka cen biletów - czytamy w e-mailu przesłanym na adres [email protected]. - Kontroler uznał prawidłowo skasowany, zakupiony niecałe trzy tygodnie wcześniej, tańszy o 12,5 gr (różnica w cenie 1 przejazdu w karnecie ulgowym) bilet za nieważny i wystawił wezwanie do zapłaty jak za jazdę bez biletu (kwota 129,20 zł)".

Jak pisze Czytelniczka, o podwyżce cen biletów nie miała pojęcia. Do autobusu wsiadała w pośpiechu, informacji o tym, że stare bilety już nie obowiązuję, nigdzie nie widziała.

Informacji nie było widać

"Na stronie MZK Toruń informacja o zmianie cen biletów jest niewidoczna po otwarciu strony (pojawia się dopiero po przescrollowaniu niżej) - w strefie kluczowej dla pasażera rzucają się w oczy zdjęcia w nagłówku i reklama. Na stronie głównej miasta Toruń z aktualnościami w ogóle nie ma informacji o zmianie cen biletów - najwyraźniej spadła już niżej, poza (obszerną) stronę główną. Z mediów społecznościowych nie korzystam - zresztą regulamin MZK, o ile wiem, nie wskazuje Facebooka jako oficjalnego źródła informacji przewoźnika - wylicza. - Z kolei na samym Dworcu Głównym, w przestrzeni pomiędzy peronem a przystankiem, pasażer - zwłaszcza przesiadający się szybko - nie ma szans na znalezienie wyraźnej informacji, że bilety się zdezaktualizowały. Na biletach papierowych nie ma terminu ważności. Zmiana weszła w życie nawet nie dwa tygodnie temu - gdyby chociaż była wyraźna informacja np. na drzwiach autobusu, gdzie można by ją zobaczyć jeszcze przed wejściem do pojazdu, lub na kasowniku, żeby osoba kasująca bilet odruchowo mogła się upewnić, czy jest ważny i w razie czego zakupić inny w biletomacie".

Czytelniczka skarży się również, że kontroler nie wpisał jej uwag w przeznaczonej do tego rubryce. Rozgoryczona dodaje, że podczas studiów wiele razy brała udział w różnych przedsięwzięciach promujących uczelnię i samo miasto jako miejsce przyjazne turystom. Dodaje, że być może popełniła błąd.

List przesłaliśmy do Miejskiego Zakładu Komunikacji. Przewoźnik zareagował umieszczając informację o nowych cenach biletów w widocznym miejscu na stronie internetowej. Poprosiliśmy również o odpowiedź na list Czytelniczki.

Co na to MZK?

- Informacje o zmianie cen biletów komunikacji miejskiej w Toruniu pojawiały się od października ubiegłego roku. Publikacje na ten temat zamieszczane były na stronach internetowych oraz Facebooku Urzędu Miasta Torunia oraz Miejskiego Zakładu Komunikacji, a także wielokrotnie w lokalnych mediach – w gazetach, na portalach o tematyce miejskiej, w radio i telewizji - wyjaśnia Sylwia Derengowska, rzeczniczka MZK. - Na stronie MZK informacje publikowano w aktualnościach oraz w zakładce „Dla pasażera/Cennik za przejazdy w 2021 roku, zaś na stronie urzędu miasta – w aktualnościach oraz w zakładce „Miasto/Transport publiczny”.

Także w pojazdach komunikacji miejskiej w Toruniu widnieją informacje o nowych cenach biletów – w autobusach na oknach na wysokości kasowników, zaś w tramwajach na kasownikach. Zgodnie z przepisami pasażer, przed podjęciem podróży, ma obowiązek zapoznać się z warunkami przewozu, w tym z obowiązującym cennikiem. Przecież gdy wybieramy się do innego miasta czy kraju, pozyskanie takich informacji leży w naszym interesie. Nikt się nie dziwi, że gdy wybiera się np. do Warszawy czy Paryża, powinien sprawdzić cenę biletu na autobus czy metro. Oczywiście są różne sytuacje i dlatego każdy pasażer ma prawo do złożenia reklamacji od opłaty dodatkowej. Jeśli zostanie ona rozpatrzona pozytywnie, pieniądze zostaną zwrócone.