Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe na talerzu

Ewa Czarnowska-Woźniak
Ewa Czarnowska-Woźniak
- Wolę tęsknić do pomidorów czy truskawek, niż jeść je zimą - powiedziała w jednym z wywiadów znana restauratorka, Agnieszka Kręglicka. Jakie argumenty stoją za takim poglądem?

- Wolę tęsknić do pomidorów czy truskawek, niż jeść je zimą - powiedziała w jednym z wywiadów znana restauratorka, Agnieszka Kręglicka. Jakie argumenty stoją za takim poglądem?

<!** Image 3 align=none alt="Image 186982" sub="Bez dwóch zdań - po miesiacach królowania na półkach „smutnych” cebuli i starych ziemniaków, młode warzywa i owoce kuszą oczy kolorami (choć odstraszają często ceną) Fot.: Dariusz Bloch">- Zachciało mi się nowalijek, zasadzę w doniczce cebulę, będę mieć do twarożku, uwielbiam! - rozpoczęła dyskusję na forum internetowym Familie.pl Marietka, po czym wymiana refleksji popłynęła w kierunku starego sporu - czy warto kupować straganowo-marketowe nowalijki. Czy są smaczne? Czy mają wartości odżywcze? Czy są zdrowe?

Apetyczne, ale...

- Nowalijki, które pojawiają się obecnie, czyli wczesną wiosną, zazwyczaj pochodzą z krajowych szklarni. Uprawiane są na mieszaninie torfu, ziemi liściowej, nawozów i mikroelementów - tłumaczy dr hab. nauk med. Barbara Zegarska z Wydziału Farmaceutycznego CM UMK. - Zdarza się, że są produkowane hydroponicznie, czyli na specjalnym roztworze wodnym. Aby wyglądały na bardziej „apetyczne”, niestety, są nie tylko sztucznie doświetlane i dogrzewane, ale do ich uprawy używa się środków ochronnych i przyspieszających dojrzewanie, które mogą zawierać szkodliwe dla ustroju azotyny i azotany. Oba związki w zbyt dużym stężeniu mogą spowodować zatrucie, reakcje alergiczne na skórze i tak zwane alergie pokarmowe. Przed spożyciem nowalijki należy dokładnie umyć, co pozwoli na usunięcie zabrudzeń i szkodliwych substancji, które mogą się na nich znajdować.

O podchodzeniu do tych produktów z pewną ostrożnością, właśnie w kontekście możliwego przekroczenia poziomu szkodliwych azotynów i azotanów (dużo ich gromadzi się zwłaszcza w korzeniach i zewnętrznych liściach warzyw, stąd najwięcej znajdziemy ich w rzodkiewce, marchwi czy sałacie - przyp.red.), mówi też Stanisław Gazda, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.

<!** reklama>- Badamy próbki owoców i warzyw dostępnych na rynku, w tym roku jednak nie prowadziliśmy jeszcze żadnej specjalnej akcji z nowalijkami.

Badaniami na terenie województa zajmują się powiatowe stacje sanepidu, próbki poddawane są analizie w certyfikowanym laboratorium.

Czego zatem powinniśmy w nowalijkach szukać - oprócz ich zachęcającego wyglądu?

- Zawartość witamin i minerałów w warzywach szklarniowych jest zbliżona do tych uprawianych na polu. Nowalijki mogą mieć tylko nieco mniej witaminy C i bioflawonoidów ze względu na brak światła słonecznego. Dzień jest krótki, a szyba szklarni stanowi filtr dla promieni. Ale różnica nie jest znacząca - uważają eksperci, na których powołuje się w artykule „Nowalijki - zdrowe czy trujące?” portal poradnikzdrowie.pl. O wiele większą różnicę czujemy w smaku, bo z powodu znikomej ilości słońca w nowalijkach nie wytwarza się dostatecznie dużo cukrów i substancji zapachowych. Mniej smaczne bywają też pomidory, które zostały zerwane nie do końca dojrzałe, a potem umieszczone w komorze wypełnionej etylenem - gazem przyspieszającym dojrzewanie. Taka metoda nie pozbawia jednak warzyw składników odżywczych.

Warto zapłacić?

Na targowisku na placu Piastowskim w Bydgoszczy aż się mieni od kolorów młodych warzyw. Miłośnicy krajowych pomidorów mogli je kupić wczoraj wczesnym popołudniem od 12 do 15,20 zł za kilogram, niedużą główkę młodej kapusty za 4,80 zł, rzodkiewki, w zależności od wielkości pęczka - od 1,40 do 2 złotych. Za 2 zł można też tu kupić pęczek włoszczyzny, a sałatę masłową - za 2,80 zł. 10 zł zapłacimy za kilogram krótkich ogórków, reklamowanych jako pochodzące z podbydgoskiego gospodarstwa rolnego.

Na targu przy Szosie Chełmińskiej w Toruniu ceny są dość podobne - ogórki 9-10 zł, gruntowe 18 zł za kilogram, pomidory krajowe 10-17 zł, szczypiorek, natka pietruszki, koperek - 1,20 - 1,50 zł za pęczek, rzodkiewki - 2 zł, a truskawki - 14 zł za kilogram.

A zatem, wyposażeni w stosowną wiedzę i dość pokaźną sakiewkę, możemy już ruszyć na targ... Chyba, że skorzystamy z rady przywołanej na początku internautki i zabierzemy się za samodzielną, łatwą w obsłudze hodowlę tych warzyw, które mogą nam wyrosnąć przy kuchennym oknie. Z zakupem nasion nie ma żadnego problemu, na torebkach będzie instrukcja obsługi. Idealną propozycją jest teraz równomierne wysypanie na wilgotną ligninę, pokrywającą odwrócony do góry dnem talerzyk, ziaren rzeżuchy. Ta zielona roślinka, kojarzona ze świętami wielkanocnymi, jest bardzo zdrowa. Również szczypiorek i natka pietruszki, niezwykle bogate w witaminę C, będą miały i ten walor, że ucieszą oczy i ozdobią niejeden wiosenny parapet.

Warto wiedzieć

Z dala od torebek foliowych!

  • Smakoszom nowalijek przypominamy, że szczególną wagę ma sposób ich przechowywania.
  • Nowalijek nie wolno trzymać w lodówce w foliowych torebkach, bo wytwarzająca się w takim opakowaniu wilgoć przyspiesza przemianę azotynów w rakotwórcze nitrozoaminy. Lepiej szufladę w lodówce wyłożyć np. pergaminem czy płótnem (za portalem poradnikzdrowie.pl).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska