Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe piosenki i niepiosenki [KSIĄŻKI]

Mirosława Kruczkiewicz-Siebers
Mirosława Kruczkiewicz-Siebers
Wiesława Kwinto-Koczan z tomikiem „Słowa - szepty”, który premierę miał 16 kwietnia
Wiesława Kwinto-Koczan z tomikiem „Słowa - szepty”, który premierę miał 16 kwietnia Grzegorz Olkowski
Ukazał się czwarty tomik wierszy Wiesławy Kwinto-Koczan, „Wuki”, mieszkającej w Toruniu poetki. Wydając pierwszą książkę nie spodziewała się, że tak polubi ją „Kraina Łagodności”, która zapewne przyjmie jak swój również jej najnowszy tomik.

[break]
Taki rozwój wydarzeń zaskoczył chyba również ją samą. Dwanaście lat temu napisała pierwsze wiersze. Zebrała je w wydany rodzinnym sumptem tomik „Szlakiem”. Wkrótce też zgłosiła swój wiersz na konkurs towarzyszący festiwalowi poezji śpiewanej w Bieszczadach. Wygrała.

To ją ośmieliło do uczynienia kolejnego kroku - kilka swoich tekstów zaproponowała jednemu z zespołów z nurtu poezji śpiewanej. Włączył je do swojego repertuaru.

Na szlaku bardów

Lawina ruszyła. Wiesława Kwinto-Koczan, wtedy od kilku lat torunianka (wcześniej przez lata, z przerwami, mieszkała w Bieszczadach, dokąd jako dziecko trafiła z Krystynopola, włączonego do ZSRR wskutek powojennej „korekty” wschodniej granicy) stała się wziętą autorką tekstów piosenek z „Krainy Łagodności”. Pisze dla kilku zespołów, wydano nawet płyty poświęcone wyłącznie jej twórczości.

W przeciwieństwie do „typowego” początkującego poety, który zwykle jest w wieku okołostudenckim, Wiesława Kwinto-Koczan była w momencie swojego debiutu osobą dojrzałą. Może dlatego jej wiersze, wynikające nie tylko z wrażliwości i literackiego słuchu, ale i z życiowego doświadczenia, wywołały taki rezonans? Kilka tygodni temu ukazał się czwarty tomik Wuki (tak poetkę nazywają śpiewający jej teksty i bywalcy festiwali piosenki poetyckiej i turystycznej). Nosi tytuł „Słowa - szepty”.

Gdy czas się filcuje

Przyznam, że w każdym kolejnym zbiorze Wiesławy Kwinto-Kozan („Nocne niebo śpiewa aniołami” z 2008 i „Zawrócić” z 2010 roku) szukam tego, co mnie urzekło w debiutanckim „Szlakiem”, a co trochę w jej pisaniu zeszło na margines wobec - zapewne oczekiwanej przez słuchaczy Ciszy Jak Ta, Małżeństwa z Rozsądku czy Domu o Zielonych Progach - twórczości do śpiewania, która rządzi się swoimi prawami. Szukam więc tamtej lapidarności, zabawy słowem, niedopowiedzenia. Także z nowego tomu wolę te wiersze, które nie mają dosłowności piosenki, nie muszą być regularne i rozbudowane do śpiewania. Jak ten, w którym autorka porównuje czas do przykrótkiego płaszcza, który „sfilcował się za plecami”, a nocą jest „przewieszony przez oparcie spraw niedomkniętych” („Czas”).

„Za swoje miejsce na ziemi Wuka niezmiennie uznaje Bieszczady z ich magią, bogactwem natury...” - Z okładki tomiku „Słowa - szepty”

I jak prościutki „Przynieś mi”, złożony z kilku próśb, na przykład: „poszukaj ze mną śladów na piasku w klepsydrze czasu”.

Na szczęście - w piosenkach i niepiosenkach ze „Słów - szeptów” wciąż obecna jest tak charakterystyczna dla Wuki wielka uważność na przyrodę. To często liryka opisowa, w której stan psychiczny oddaje się poprzez obraz.

Jest dobrze, gdy „przeglądają się w szybach góry, a kusą trawę lato donasza”. Kiedy zaś „pochmurnieje łąka pod wieczór, wszystkie ścieżki wydają się prostsze” („Jest dobrze”). Tęsknota? To „nowa wiosna bez ciebie - wokół cuda i dziwy (…) posypują mi głowę popiołem dzikie śliwy” („Dzikie śliwy”).

Autorka nie zatraca tej szczególnej wrażliwości na drzewa, kwiaty, owady, chmury nawet w murach miasta. Jest go zresztą w „Szeptach - słowach” więcej niż ukochanych gór, które dominowały w poprzednich tomikach.

Stycznie i rozstania

Wiersze ułożone są trochę według porządku pór roku, w krajobrazach których są osadzone (ładnie, misternie zbudowany jest wiersz „Styczeń”!), choć te pory zmieniają się szybko. Ale ułożone są też tak, że wyłania się z nich m.in. - opowiedziana subtelnie, bez ekshibicjonizmu - historia straty kogoś bliskiego i godzenia się z nią. Od „Skowytu” („jestem w wilczym chórze, żeby dźwiękiem ból zagłuszyć”) poprzez „Blisko” („zbieram za ciebie spadłe kasztany”) po „Będziesz zawsze” („Ptasim piórkiem, tańcem liścia dajesz znać, że jesteś obok”).

Tomik bardzo staranie wydała oficyna „Kwinto Kreacja Michał Prewysz-Kwinto”.

Warto wiedzieć: Na szlaku i na scenie

Po teksty Wuki sięgają popularni wykonawcy z kręgu poezji śpiewanej i piosenki turystycznej.

To m.in. Małżeństwo z Rozsądku (na płytach „Hotelik Spóźnionych Miłości”, „Labirynt wspomnień”, „Tropy wiodą na manowce”), Dom o Zielonych Progach („Tatika”, „Łódki marzeń”), Cisza jak Ta („Nasze światy” oraz płyta w całości oparta na tekstach Wiesławy Kwinto-Koczan „Wuka”), a także Leonard Luther i Własny Port, Nad Porami Roku, Pod Jednym Dachem, Bez Zobowiązań, Wołosatki, Sławek Kusz, Byle do Góry i inni. Teksty Wuki można usłyszeć także na konkursach i festiwalach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska