E-papierosy są od teraz traktowane jak te normalne. Za ich palenie w miejscach, które obejmuje ustawa, grozi nam mandat w wysokości od 20 do nawet 500 złotych. Z elektronicznego papierosa nie skorzystamy już m.in. na przystankach komunikacji miejskiej, placach zabaw, w szkole, w pubach czy miejscu pracy. Zakazami zostały też objęte tramwaje, autobusy oraz pociągi.
Polecamy tekst: Morderstwo przy ul. Gagarina. Tragiczny finał scysji w barze
Użytkownicy e-papierosów wskazują w nowej ustawie wiele słabych punktów. Uważają m.in., że zakazy dotyczące używania e-papierosów są grubo na wyrost. W przeciwieństwie do tradycyjnych, w e-papierosach nie dochodzi do spalania. E- palacz nie wydycha więc dymu, a jedynie parę wodną. Ta w przeciwieństwie do dymu tytoniowego, zawierającego szereg substancji rakotwórczych, nie szkodzi osobom znajdującym się w otoczeniu.
Zmiany w prawie dotkną także sprzedawców e-papierosów. Zakazana została sprzedaż internetowa. Jednego dnia z serwisu Allegro zniknęły wszystkie oferty dotyczące e-papierosów i akcesoriów. Zgodnie z nowymi przepisami, zakazane zostały też reklama i promocja e-papierosów. Ich producenci nie będą już sponsorować wydarzeń sportowych czy kulturalnych. Za złamanie tych przepisów grozi 200 tys. zł grzywny, a nawet ograniczenie wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?