Pierwsze konkretne zapowiedzi dotyczące budowy nowej zajezdni pojawiły się kilka lat temu. Miałaby ona powstać przy ul. Olsztyńskiej, niedaleko centrum handlowego. Oznaczałoby to jednocześnie, że miasto musiałoby uwzględnić w swoich wydatkach także przedłużenie linii tramwajowej od Elany. Tymczasem już sam koszt zajezdni może być naprawdę spory.
[break]
Jak wynika z szacunków magistratu, opublikowanych w „Planie zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego dla miasta Torunia na lata 2013-2035”, może ona pochłonąć ok. 60 mln zł. Ma powstać do 2020 roku, ale jej realizacja będzie uzależniona od pozyskania dofinansowania unijnego. Inwestycja jest zapisana w Kontrakcie Terytorialnym województwa.
- Wkrótce ogłosimy przetarg na przygotowanie studium wykonalności dla tej inwestycji. Rzeczywiście zajezdnia przy Sienkiewicza jest unowocześniana, ale niskopodłogowy tabor będzie się rozrastał. Jego specyfika jest inna, naszpikowana elektroniką i wymaga lepszych warunków - mówi Marcin Kowallek, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta.
Nowym tramwajom pozostaje więc na nowe lokum czekać na razie w XIX-wiecznych wnętrzach. Po pracy swingi, podobnie jak inne tramwaje, są serwisowane w zajezdni. Choć jest już leciwa, to MZK cały czas ją unowocześnia. Ostatnia modernizacja to wynik umowy z Pesą, która wraz z nowymi tramwajami dostarczyć miała także sprzęt do ich obsługi. Koszt pakietu eksploatacyjno-naprawczego, wyposażenia i dostosowania hali napraw sięgnął ponad 7,3 mln zł.
Jednym z urządzeń, które dostarczył bydgoski producent, jest pomost obsługowy. Sprzęt ten przeznaczony jest specjalnie dla nowego taboru. Jego zakup był konieczny, ponieważ większość urządzeń w tramwajach niskopodłogowych znajduje się na dachu pojazdu. W starych konstalach umieszczono je pod podłogą. Do Torunia dotrzeć musi jeszcze dźwig do podnoszenia taboru. Obecnie MZK używa zastępczego sprzętu.
Wraz z zakupem nowych tramwajów konieczne było nie tylko wyszkolenie motorniczych, ale i pracowników warsztatowych.
- Zostali oni przeszkoleni między innymi z budowy, obsługi pojazdów i ich serwisowania - mówi Piotr Reich, rzecznik prasowy toruńskiego MZK. - Oprócz tego szkolenia z obsługi swingów na linii odbyło do tej pory 10 motorniczych i dwóch instruktorów. Szkolenia nadal trwają i docelowo przejdą je wszyscy motorniczowie przewożący pasażerów.
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?