Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy rozdział w historii toruńskiej koszykówki

Dariusz Łopatka
Dwaj nowi wartościowi zawodnicy mają pomóc Polskiemu Cukrowi SIDEn-owi uzyskać awans do PLK. W strukturach klubu również nastąpiły istotne zmiany.

Dwaj nowi wartościowi zawodnicy mają pomóc Polskiemu Cukrowi SIDEn-owi uzyskać awans do PLK. W strukturach klubu również nastąpiły istotne zmiany.
<!** reklama>
Działacze Basketu Toruń SA, bo tak od niedawna nazywa się spółka zarządzająca koszykarzami Polskiego Cukru SIDEn-u, wyznaczyli sobie jasny cel i kroczą do niego prostą drogą. Ich aspiracją jest awans do Polskiej Ligi Koszykówki i to marzenie może się niebawem ziścić.   

Po pierwsze - sport

W najbliższych rozgrywkach toruński klub chciałby osiągnąć lepszy wynik niż w poprzednich (czwarte miejsce w sezonie 2012/2013), dlatego skompletował zespół, którego celem jest gra o wielki finał. Z poprzedniego składu PC SIDEn-u pozostało ośmiu zawodników, do których dołączono trzech kolejnych wartościowych graczy - Łukasza Wilczka (najlepszego asystenta minionych rozgrywek w I lidze), a przed kilkoma dniami również Tomasza Stępnia (rzucającego obrońcę, najskuteczniejszego koszykarza Spójni Stargard Szczeciński) oraz doświadczonego Tomasza Wojdyłę (centra z ekstraligowego - doniedawna - Startu Gdynia).
- Nasz skład jest zamknięty - twierdzi Grzegorz Sowiński, trener Polskiego Cukru SIDEn-u Toruń, któremu w nowym sezonie asystować będzie Michał Lichtański, były szkoleniowiec reprezentacji narodowej U18 oraz drugi trener Trefla Sopot. - Trenujemy od czwartku w 13-osobowym składzie. Z naszą grupą przygotowują się równie dwaj nasi młodzi wychowankowie z grup młodzieżowych.
- Drużyna wygląda bardzo obiecująco - uśmiecha się prezes Piotr Barański.

Po drugie - mocne przekonanie

Torunianie mają misję i przekonanie, że są w stanie jej podołać. Cel jest widoczny i możliwy do osiągnięcia. Co jeśli w sportowej walce awansu do PLK w najbliższym sezonie nie uda się osiągnąć?
- Tego wariantu obecnie nie rozważamy - dodaje prezes Basketu Toruń SA. - Jeśli z jakichkolwiek przyczyn nie uda nam się tego osiągnąć, to dopiero wówczas będziemy się zastanawiać na tym, co zrobić dalej. Nie zakładamy jednak takiego scenariusza.
Bez względu na to ostatnie tygodnie i miesiące w toruńskim klubie były nad wyraz pracowite.

Po trzecie - organizacja

29 czerwca, podczas walnego zgromadzenia członków MMKS-u Pierniki podjęto decyzję o rozpoczęciu procesu likwidacji stowarzyszenia. Kilka dni później, 5 lipca, dokonano wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego pod nazwą Basket Toruń S.A. Skąd ta zmiana?
- Przyczyna tej zmiany jest dość oczywista. Podmiotem, który może wziąć udział w rozgrywkach Polskiej Ligi Koszykówki może być jedynie spółka akcyjna, a my chcemy być do tego przygotowani, aby po sukcesie sportowym bez problemów przystąpić do spraw związanych z rozgrywkami najwyższego szczebla - stwierdził Piotr Barański.
- Basket Toruń SA przejął wszelkie prawa od stowarzyszenia, za zgodą PZKosz. Wszyscy zawodnicy grup młodzieżowych pozostają naszymi zawodnikami - dodał Michał Sula, dyrektor klubu.
Dodajmy, iż 1 sierpnia nowy podmiot uzyskał licencję na grę w pierwszej lidze męskiej.
- To nowy rozdział w naszej historii - powiedział Piotr Barański.

Warto wiedzieć
O Baskecie Toruń SA
- Prezesem zarządu spółki jest Piotr Barański, zaś wiceprezesem Przemysław Łapiński.
- W radzie nadzorczej są natomiast: Tymon Kokot, Jarosław Ostrowski i Jerzy Warlikowski.
- W skład części organizacyjnej spółki wchodzą również: Michał Sula - dyrektor klubu oraz Agata Przeczewska-Wiśniewska - marketing i PR.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska