[break]
Sytuacja na regionalnych torach od dawna jest dynamiczna. Zmieniają się nie tylko ceny biletów i rozkłady jazdy, ale również przewoźnicy.
Do Bydgoszczy od 4.24
Od 13 grudnia na szlaki łączące Toruń z Kutnem, Jabłonowem Pomorskim oraz Bydgoszcz z Piłą i Bydgoszcz z Laskowicami, powrócą pociągi Przewozów Regionalnych.
Składy tej firmy będą również nadal dominowały na torach między Toruniem a Bydgoszczą. Liczba pociągów na tym szlaku zostanie utrzymana na tym samym poziomie, co dotychczas. Pierwszy pociąg osobowy do Bydgoszczy odjedzie z Torunia o godzinie 4.24.
- Niektóre składy będą pokonywały dłuższe trasy, na przykład z Bydgoszczy do Jabłonowa czy z Torunia Wschodniego do Nakła - mówi Marek Ostrowski z bydgoskiego oddziału Przewozów Regionalnych.
Od 13 grudnia wzrośnie liczba pociągów na linii Bydgoszcz - Toruń - Olsztyn. Szlak będą obsługiwały trzy pary pociągów, dodatkowo Przewozy Regionalne uruchomią również wieczorny pociąg z Olsztyna do Torunia.
Toruń z Kutnem połączą cztery pary pociągów, pierwszy odjedzie z Dworca Głównego o godz. 5.27. Poza tym jedna para pociągów Przewozów Regionalnych zapewni bezpośrednie połączenie Torunia z Łodzią.
W nowym rozkładzie jazdy znajdą się także pociągi do Włocławka, nie zabraknie też połączeń z Inowrocławiem i Poznaniem, na tej linii Przewozy Regionalne woziły zresztą pasażerów również w tym roku.
Arriva bez prądu
Nowy rozkład jazdy oznacza bardzo duże zmiany dla Arrivy.
Jak już pisaliśmy, władze województwa bez ogłaszania przetargu zleciły obsługę regionalnych połączeń na liniach zelektryfikowanych - za które w tym roku odpowiadała Arriva - Przewozom Regionalnym.
Arriva będzie się więc musiała ograniczyć do linii niezelektryfikowanych. Przewoźnik przygotował dodatkowe połączenia Torunia z Grudziądzem.
- Łącznie pomiędzy Grudziądzem a Toruniem podróżni będą mogli skorzystać z dziesięciu pociągów bezpośrednich i trzech z przesiadką na stacji Chełmża, a z Torunia do Grudziądza z jedenastu pociągów i jednego z przesiadką na stacji Chełmża - wylicza Joanna Parzniewska, rzeczniczka Arrivy.
Spółka planuje również dwa nowe połączenia poranne z Chełmży do Torunia.
W związku ze zmianą przewoźnika na odcinku Bydgoszcz Główna - Laskowice Pomorskie, pociągi bezpośrednie w relacji Grudziądz - Bydgoszcz - Grudziądz pojadą przez Chełmżę i Unisław.
- Uruchomionych zostanie dwanaście pociągów, w tym dziesięć bezpośrednich połączeń i tylko dwa pociągi z przesiadką na stacji Chełmża - mówi Joanna Parzniewska. - Oferta w takim kształcie daje możliwość bezpośrednio dojazdu z nowych dzielnic Grudziądza i Bydgoszczy.
Poza nowymi pociągami przewoźnik przygotował również nowe promocje. Informacje na ich temat można znaleźć na stronie internetowej Arrivy.
Flirt z komfortem
PKP Intercity kuszą podróżnych m.in. nowym taborem. Połączenia między Toruniem i Warszawą, a także Gdynią i Katowicami mają obsługiwać nowoczesne pociągi typu Flirt3.
- Każdy pojazd będzie składał się z klimatyzowanych, bezprzedziałowych przestrzeni pasażerskich o łącznej liczbie 360 miejsc, wyposażony będzie w gniazdka elektryczne dla każdego pasażera, ergonomiczne fotele, urządzenia do wzmacniania sygnału telefonii komórkowej, toalety z zamkniętym obiegiem i dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych, stojaki na rowery, przedział barowy, windy dla osób niepełnosprawnych - wylicza Anna Zakrzewska z biura prasowego PKP Intercity.
PKP zwiększa liczbę połączeń między Toruniem a Poznaniem i Olsztynem, obecnie obsługiwanych przez trzy pary pociągów, od 13 grudnia mają to być cztery pary. W nowym rozkładzie pojawi się też bezpośredni pociąg z Torunia do Szczecina, który będzie znów zmierzał do celu najkrótszą drogą - przez Piłę.
Pociągi z Torunia do Warszawy mają kursować w godzinach szczytu co dwie godziny. Pierwszy z nich będzie odjeżdżał z Dworca Głównego o godz. 6.55, by dotrzeć na Dworzec Centralny o godz. 9.38. Według starego rozkładu pierwszy pociąg do stolicy odjeżdżał z Torunia godzinę wcześniej.
Pasażerowie, którzy kończą pracę o 19, na połączenie będą czekali do 22.30. Czy tak powinno być? - Danuta Langowska
Nie jest to jedyna rzecz, która pasażerom nie przypadnie do gustu. Rozkład jeszcze nie wszedł w życie, a do nas już dzwonią Czytelnicy.
- Pasażerowie, którzy kończą pracę o godzinie 19, na pociąg będą czekali do godz. 22.30. Czy tak powinno być? - pyta Danuta Langowska, korzystająca z połączeń na trasie Toruń - Jabłonowo.
Warto wiedzieć: Nowy rozkład jazdy
już w sobotę w „Nowościach”
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?