Nowy semestr na UMK: zdalnie, ale nie do końca. Studenci skonsternowani

Podczas gdy inne uczelnie już kilka tygodni temu ogłosiły, że zajęcia w nowym roku akademickim odbywać się będą zdalnie, UMK zwlekał z decyzją. Gdy Samorząd Studencki UMK zaczął poszukiwać chętnych do pocztu sztandarowego podczas inauguracji roku akademickiego, studenci wpadli w konsternację.

Do rozpoczęcia roku akademickiego zostało tylko 36 dni, a my wciąż nie wiemy, czy wracamy na studia czy nie - pisali w komentarzach pod ogłoszeniem samorządu.

Ostatecznie jednak, 28 sierpnia, rektor wystosował oficjalny komunikat dotyczący kształcenia w semestrze zimowym. Wynika z niego, że zajęcia będą odbywać się zdalnie, jednak nie wszystkie. Co to oznacza w praktyce? Zdalnie prowadzone będą wykłady. Jak jednak czytamy w oficjalnym komunikacie, inne zajęcia dydaktyczne mogą odbyć się w formie stacjonarnej. Decyzję w tej sprawie podejmie dziekan danego wydziału.

Informacje o zajęciach dydaktycznych, które zostały wskazane do realizacji w formie tradycyjnej w budynkach UMK, będą umieszczone w terminie do 15 września 2020 r. na stronach internetowych wydziału - informuje rektor Andrzej Sokala.

Ostateczne plany zajęć studenci mają poznać do 21 września.

Co ważne, w komunikacie zostało potwierdzone to, o czym wcześniej informowała dr Ewa Walusiak-Bednarek z Zespołu Prasowego UMK. Zajęcia dydaktyczne, które będą prowadzone w formie tradycyjnej, zostaną zaplanowane w innych dniach niż zajęcia w trybie zdalnym. - Wszystko po to, by studenci jak najmniej się przemieszczali - mówiła dr Ewa Walusiak-Bednarek.

W praktyce oznacza to więc, że w murach uczelni mogą odbywać się laboratoria, konwersatoria czy ćwiczenia. Mogą, ale nie muszą - o tym zdecyduje dziekan. Niektórzy studenci już teraz zastanawiają się, czy warto wynajmować mieszkanie na najbliższy semestr. - Załatwić mieszkanie na szybko to niełatwa sprawa - pisze na jednej z grup studentka. Wiadomo już na pewno, że domy studenckie będą otwarte dla studentów.

Jak wygląda sytuacja na innych uczelniach?

Już na początku sierpnia studenci SGH otrzymali informację, że ich uczelnia nie otworzy się po wakacjach. Również na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu wszystkie zajęcia będą prowadzone w formie zdalnej. Większość uczelni wyższych np. Uniwersytet Warszawski czy Śląski postawiła jednak na hybrydowy model kształcenia.