Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy wójt Czernikowa Tomasz Krasicki. - Liczę na współpracę wszystkich radnych [WYWIAD]

Krzysztof Lietz
Tomasz Krasicki, wójt Czernikowa, liczy na współpracę wszystkich radnych
Tomasz Krasicki, wójt Czernikowa, liczy na współpracę wszystkich radnych facebook.com/wspolniedlamieszkancow
Rozmowa z Tomaszem Krasickim nowym wójtem gminy Czernikowo. O tym, dlaczego kandydował i co chce zmienić w Urzędzie Gminy.

Był Pan radnym gminy Czernikowo, obserwował Pan rządy poprzedniego wójta z bliska. Co Pana skłoniło do kandydowania?

Rozpoczynając pracę radnego zupełnie inaczej wyobrażałem sobie współpracę w radzie i udział radnego w podejmowanych decyzjach. Byłem przekonany, że decyzje, które zapadają są, co do zasady, poprzedzone dyskusjami, a w przypadku braku jednomyślności, w drodze konsensusu. Rzeczywistość pokazała, że decyzje są podejmowane w bardzo wąskim gronie, często bez udziału radnych czy sołtysów. Nie tak rozumiałem istotę samorządu, w którym pracuję, od kilkunastu lat. Ponadto funkcjonowanie obszarów takich jak edukacja, korzystanie z mienia komunalnego, system odbioru odpadów, praca urzędu gminy wymagało, w mojej ocenie korekty, stąd decyzja o kandydowaniu.

Wójt zasiadający na tym fotelu od wielu kadencji ma swoje układy, przez które trudno się najczęściej przebić. Jak Pan myśli, dlaczego Panu się udało, bo jest Pan jedynym w powiecie toruńskim, który pokonał „starego” wójta w bezpośredniej rywalizacji?

Tworzenie się zależności było w przypadku braku kadencyjności rzeczą naturalną i nie musiało dziać się celowo. Niemniej duża część mieszkańców od dłuższego czasu szukała alternatywy. Uważam, że propozycja którą przedstawiłem, i nie mówię jedynie o programie, przekonała wyborców. Długi czas prowadziłem rozmowy z mieszkańcami, słuchałem, co mają do powiedzenia, przekonywałem ich do siebie. Zdecydowali się mi zaufać i deklaruję ciężko pracować, aby zmiany były zauważalne dla każdego.

Zobacz też: Stop Agresji na Drodze cz. 4

To co chce Pan zmienić w gminie Czernikowo? Co według Pana można zrobić lepiej niż robił to poprzedni wójt?

Chciałbym przede wszystkim zmienić sposób podejmowania w gminie wszelkich decyzji. Uważam, że przy ograniczonym budżecie, kierunki działań powinny wynikać z rzeczywistego i szerokiego dialogu społecznego opartego o spotkania i konsultacje z mieszkańcami oraz po uzyskaniu opinii zainteresowanych daną sprawą środowisk. Będę także dążył do jeszcze większego niż dotychczas, angażowania się naszych przedstawicieli zasiadających w samorządzie powiatu, województwa, rządzie i parlamencie do pracy na rzecz Gminy Czernikowo. W ten sposób w szerokim partnerstwie chciałbym rozwiązywać najistotniejsze problemy naszej gminy. Ponadto poza inwestycjami infrastrukturalnymi, które są ważne, chciałbym koncentrować się na człowieku i jego problemach, często prozaicznych, ale dla niego istotnych i wymagających szybkiej interwencji ze strony samorządu gminnego.

W nowej Radzie Gminy ma Pan większość (10 osób z pańskiego komitetu). Pokonany wójt wprowadził do niej tylko 4 osoby. A więc role się odwróciły...

Uważam, że w tak małej gminie jak Czernikowo, nie powinno być podziałów w radzie na rządzącą większość i opozycję, dlatego będę dążył do tego, aby wszyscy nasi radni współpracowali ze sobą i ciężko pracowali na rzecz mieszkańców gminy, a realizacji podlegały zadania wyłonione w konstruktywnej dyskusji. Wierzę, że to jest możliwe, dlatego już dzisiaj zapraszam wszystkich radnych, bez względu z jakich komitetów startowali, do współpracy. Słuchanie siebie nawzajem i dobra współpraca sołtysów z radnymi i wójtem to najlepsza droga realizacji faktycznie oczekiwanych przez mieszkańców całej gminy zadań.

Przewiduje Pan w Urzędzie Gminy jakieś zmiany?

Tak, przewiduję zmiany organizacyjne w Urzędzie Gminy, ale najpierw muszę dokładnie zapoznać się ze strukturą organizacyjną urzędu, zakresem zadań poszczególnych komórek organizacyjnych oraz poznać pracujących tam urzędników. Nie będą to jednak jakieś rewolucyjne zmiany, a jedynie prowadzące do zmiany filozofii działania urzędu. Chciałbym, aby urząd pełnił służebną rolę wobec mieszkańców.

Na koniec zapytam o słynne już odpady w Witowężu. Jak Pan by podszedł do tego problemu, gdyby był Pan na miejscu wójta Gawrońskiego wtedy, gdy sprawa wyszła na światło dzienne?

Temat składowania i gospodarowania odpadami od lat w Polsce budzi wiele emocji, dlatego uważam, że ten rodzaj działalności gospodarczej powinien w sposób szczególny wzmagać czujność organów biorących udział w wydawaniu stosownych decyzji, bądź wydających uzgodnienia czy opinie. Procedura administracyjna powinna być prowadzona drobiazgowo z zastosowaniem wszystkich narzędzi, które dopuszczają przepisy prawa. Dzisiaj z perspektywy czasu łatwiej o tym mówić, niemniej akurat w przypadku tego konkretnego przedsiębiorcy ta czujność była szczególnie wymagana. Czujności nie zabrakło mieszkańcom, dzięki którym zwózkę odpadów zatrzymano.

A co Pan z tym fantem zrobi teraz, gdy obejmie już urząd?

Musimy, jako mieszkańcy gminy mieć pewność, że składowisko odpadów, nawet po jego całkowitym uprzątnięciu, co dla mnie jest także priorytetem, nie zagraża życiu i zdrowiu. Dlatego nie mam najmniejszej wątpliwości, że teren powinien zostać całkowicie uprzątnięty, a grunt dokładnie przebadany. Do tego będę dążył, zabiegając o wsparcie finansowe na ten cel z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu.

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska