O chomikach w Biuletynie Informacji Publicznej, czyli sesja Rady Miasta Torunia

Lista zagadnień, jakimi zajęli się w czwartek toruńscy radni nie była bardzo długa, ale za to dość różnorodna. Majowa sesja rozpoczęła się od wystąpienia prezydenta zdominowanego sprawami związanymi z pomocą dla uchodźców z Ukrainy. Według aktualnych szacunków tylko z gościny u toruńskich rodzin korzysta około trzech tysięcy osób. Trwają wypłaty przekazanych przez rząd pieniędzy na zakwaterowanie i utrzymanie gości ze wschodu. Jak dotąd mieszkańcy miasta złożyli wnioski opiewające w sumie na 3 miliony 200 tysięcy złotych, z czego wypłacono 1 milion 300 tysięcy złotych. O uchodźcach wspomniał również na koniec sesji przewodniczący Rady Miasta Marcin Czyżniewski. Poinformował, że w Toruniu znalazły schronienie dwie rodziny z Afganistanu, które musiały porzucić swoje domu uciekając przed reżimem Talibów.

Podczas posiedzenia rada przyjęła m.in. program opieki nad bezdomnymi zwierzętami. W tegorocznym budżecie zapisano na ten cel ponad półtora miliona złotych. Fundusze te są przeznaczone na utrzymanie schroniska, odławianie bezdomnych zwierząt czy opiekę nad wolno żyjącymi kotami. Ważnym elementem programu jest zapobieganie bezdomności zwierząt, w tym przede wszystkim adopcje. Jak informuje Urząd Miasta, wszystkie zwierzęta adoptowane ze schroniska są czipowane - w roku 2021 mikroczipem oznakowano 506 psów i 594 kotów. Bardzo istotne są również poszukiwania właścicieli dla bezdomnych zwierząt. Dzięki ogłoszeniom i współpracy z organizacjami pozarządowymi w Toruniu udało się osiągnąć wysoki procent adopcji w w 2021 roku domy znalazło 92 procent psów i 76 procent kotów.

Radni Koalicji Obywatelskiej zaproponowali także, aby w programie umieścić zapis umożliwiający publikowanie informacji o zaginionych zwierzętach domowych w Biuletynie Informacji Publicznej. Żaden inny punkt programu obrad nie skłonił radnych do tak ożywionej dyskusji. Przeciwnicy tego pomysłu pytali, czy w Biuletynie Informacji Publicznej, gdzie są umieszczane m.in. informacje o wynikach przetargów, przyjętych uchwałach itp, jest miejsce dla zaginionych chomików? Odpowiadając na to przewodniczący klubu KO Łukasz Walkusz zaczął czytać listę przedmiotów czekających na swoich właścicieli w Biurze Rzeczy Zaginionych, która również jest publikowana w BIP-ie. Ostatecznie, po sporze proceduralnym dotyczącym tego, czy propozycję można przyjąć tylko w części, a resztę odrzucić, Rada Miasta przyjęła program razem ze zgłoszonymi przez KO propozycjami.

Na koniec każdego posiedzenia radni składają zapytania, wnioski oraz interpelacje. Wśród złożonych tym razem znalazła się skierowana do prezydenta Michała Zaleskiego interpelacja Margarety Skerskiej-Roman, Macieja Krużewskiego i Bartosza Szymanskiego (wszyscy z KO) w sprawie praktyk stosowanych podczas rekrutacji do prowadzonych przez gminę szkół i przedszkoli.

"Chodzi w szczególności o stosowanie pozaustawowych kryteriów naborowych, to jest uzależnienie przyjęcia do przedszkola od wieku dziecka, a nie ilości uzyskanych przez niego punktów w postępowaniu rekrutacyjnym - czytamy. - Rekrutacja powinna być prowadzona do przedszkola, a nie do grup wiekowych, zgodnie z kryteriami ustawowymi i gminnymi".

Autorzy interpelacji napisali również, że komisje rekrutacyjne stosują także inne pozaustawowe kryterium - kwalifikacje losowe niektórych kandydatów z tą samą liczbą punktów. W efekcie jedne dzieci z taką samą liczbą punktów miałby być kwalifikowane, a inne nie.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

• Bieżące wypadki i utrudnienia w Kujawsko-Pomorskiem
• Gdzie dobrze zjeść w Toruniu i okolicach?
• Toruń Retro!
• Sport w Toruniu

Interpelacja jest odpowiedzią na sygnały, jakie dotarły do radnych od zaniepokojonych rodziców. Teraz wszyscy zainteresowani będą czekać na odpowiedź adresata, czyli prezydenta Torunia.