Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O srebrny kask powalczy tylko Brzozowski

Maciej Hering
Pech nie opuszczał młodzieżowców GTŻ-u w czasie czwartkowych półfinałów o puchar Srebrnego Kasku w Częstochowie.

Pech nie opuszczał młodzieżowców GTŻ-u w czasie czwartkowych półfinałów o puchar Srebrnego Kasku w Częstochowie.

Do walki w finale, z 8. premiowanego miejsca, zakwalifikował się jedynie Kamil Brzozowski. Artur Mroczka skończył zawody na 14 pozycji..

<!** reklama>Mroczka borykał się z problemami sprzętowymi, niemal we wszystkich biegach tych pucharowych zawodów. Tylko w dwóch pierwszych starciach zdołał wywalczyć po jednym punkcie. W biegu trzecim i czwartym zaliczył defekty, a z piątego został wykluczony.

- Problemy dotyczyły sprzęgła, które rozpadło się już w pierwszym biegu - relacjonuje Mroczka. - Przed kolejnym wyjazdem na tor zamontowałem zapasowe, lecz i ono zawiodło. Później było już tylko gorzej i nie udało mi się ukończyć żadnego biegu.

Złą passę z Rybnika przełamał za to Kamil Brzozowski. Udało mu się uporać z awariami silnika, dzięki czemu zdołał zakończyć zawody na ósmej pozycji.

- Gdyby nie upadek w drugim biegu, miałbym szansę na jeszcze lepsze miejsce w tabeli - przekonuje żużlowiec. - Pięć punktów to nie jest może jakiś oszałamiający wynik ale w zupełności wystarczył, aby zakwalifikować się do walki w finale o srebrny kask. Przed zawodami dużo czasu spędziłem w warsztacie, aby wyeliminować problemy sprzętowe, które przełożyły się na mój słaby występ w czasie poprzednich zawodów w Rybniku. Na szczęście tor w Częstochowie był dobrze przygotowany. Nawierzchnia była twarda, podobna do naszej klubowej, a na łukach było sporo miejsca do wyprzedzania.

Spadek formy zawodników GTŻ-u zauważa również trener żużlowców, Andrzej Maroszek. Jego zdaniem, porażki są wliczone w każde zawody i trzeba być na nie przygotowanym.

- Zauważyłem, że już po zawodach w Rybniku samopoczucie pary młodzieżowców znacznie się pogorszyło - informuje Maroszek. - W Częstochowie, powody do radości miał tylko Kamil Brzozowski, natomiast Mroczka był mocno zawiedziony swoim występem i trudno mu się dziwić. Obaj zawodnicy są przyzwyczajeni do zajmowania czołowych lokat, zarówno w kolejkach ligowych jak i pozostałych zawodach, stąd każdy spadek formy przynosi im rozgoryczenie. Przed nami niedzielne spotkanie z Lokomotiv Daugavpils, do którego muszą się dobrze przygotować. Pozostaje im tylko zapomnieć o dotychczasowych niepowodzeniach i stanąć do walki z Lokomotivem, mając na uwadze, że jadą u siebie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska