Kobieta - matka uświęcona w dawnym malarstwie i bohaterka współczesnej popkultury, w tym reklam - jest bohaterką obrazów Beaty Ewy Białeckiej. Obrazy to niezwykłe, bo ich autorka posługuje się nie tylko farbą, ale również igłą i nicią. To niekiedy nić srebrna lub złota. Haftowane nią ubrania namalowanych postaci przypominają sukienki madonn z obrazów sakralnych albo szaty liturgiczne. Do tej mieszanej techniki nawiązuje tytuł wystawy obrazów Beaty Ewy Białeckiej - „A-kupiktury” (od kłucia i malowania), czynnej w toruńskiej Galerii Sztuki „Wozownia”.
Czytaj też: Ścieżka rowerowa już otwarta
Malarka ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie. Dyplom przygotowała pod kierunkiem Jerzego Nowo-sielskiego. Była nominowana do „Paszportu Polityki” i do Sovereign European Art Prize. Jej prace znajdują się w polskich i zagranicznych kolekcjach. Były wystawiane m.in. w Szwecji, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Francji, Macedonii, Japonii, na Ukrainie, w Rosji, Estonii, USA i Chorwacji.
Ze światowej czołówki
Kazumasa Nagai, którego plakaty również możemy oglądać w „Wozowni”, to jeden z najwybitniejszych japońskich grafików. Był jurorem na konkursach Biennale Plakatu Warszawie. Specjalizuje się w projektowaniu reklam, grafice wydawniczej i plakatach, projektuje znaki graficzne i identyfikację wizualną firm.
Ponad sto jego plakatów, które składają się na wystawę pt. „Persona 2017”, przywieziono do „Wozowni” z Muzeum Narodowego w Poznaniu.
**
Przeczytaj także: Czego boi się Bydgoszcz**
Te plakaty mają niepowtarzalny, autorski styl, a jednocześnie widać w nich nawiązanie do tradycyjnej sztuki Japonii. Wystawa pokazuje zmiany, jakie przez lata zaszły w twórczości artysty. Na starszych pracach widzimy formy geometryczne, na nowszych fantastycznie przetworzone figury zwierząt.
Hałda jak dzieło sztuki
Fotografie, które składają się na trzecią wystawę w galerii u zbiegu Rabiańskiej i Ducha Św., ich autorka Dominika Krechowicz wykonała na… wysypisku śmieci w gdańskich Szadółkach. Absolwentka Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Gdańsku, adiunkt na Wydziale Architektury tamtejszej politechniki, na ogromną hałdę śmieci spojrzała jak na instalację artystyczną. Przeważają w niej odcienie szarości, ale też wybijają się intensywnie błękitne akcenty. To kolor worków na śmieci.
Wystawę pt. „Błękit Szadółek” Dominiki Krechowicz można oglądać w „Wozowni” do 5 listopada, podobnie jak „Akupiktury” Beaty Ewy Białeckiej oraz plakaty Kazumasy Nagai. We wtorki i niedziele wstęp wolny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?