Obwodnica zamiast remontów?

We wtorek w lipnowskim ratuszu odbyło się spotkanie z marszałkiem województwa, poświęcone budowie obwodnicy dla Lipna.

Spotkanie z udziałem marszałka województwa Piotra Całbeckiego oraz przedstawicieli Urzędu Marszałkowskiego i Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad poświęcone było kwestii budowy obwodnicy. Zorganizowała je Dorota Łańcucka, pełniąca funkcję burmistrza Lipna. Wzięli w nim udział również przedstawiciele wszystkich trzech samorządów - miasta, gminy i powiatu. Padło też wiele ostrych słów.

Hałas nawet w nocy

Przeciętny mieszkaniec Lipna i okolic, a także kierowcy przejeżdżający przez miasto są zainteresowani rozładowaniem korków na ulicach. Dla nich liczy się efekt końcowy, a nie perturbacje wokół budowy obwodnicy. Przez centrum odbywa się cały ruch lokalny i tranzytowy, a ogromne ciężarówki rujnują drogi i okoliczne budynki. Kto mieszka przy ulicy Mickiewicza czy 3 Maja, nie zaznaje spokoju nawet w nocy.

Receptą na rozwiązanie tego problemu miała być obwodnica. W pewnym momencie nabierała już realnych kształtów, by w chwili obecnej stanąć przed ogromnym znakiem zapytania.

Wspólnymi siłami

Wszystkie trzy samorządy zainteresowane powstaniem obwodnicy dla Lipna podpisały porozumienie, w którym zadeklarowały, że wspólnie pokryją połowę kosztów inwestycji. Ustalono, że powiat i miasto poniosą koszty w wysokości do 40 procent wkładu własnego, a gmina Lipno - 20 procent. Samorząd województwa miał dofinansować budowę w wysokości nie mniejszej niż połowa wartości inwestycji. Została ona bowiem umieszczona na liście projektów kluczowych Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego na lata 2007-2013.

Jednak miasto Lipno w tym roku obniżyło deklarowany udział, uzasadniając to trudnościami finansowymi. W takiej sytuacji powiat lipnowski, który był liderem tego potężnego przedsięwzięcia, zrezygnował z realizacji inwestycji. Ostatecznie Zarząd Województwa podjął uchwałę o wykreśleniu budowy z listy projektów kluczowych. Jednak w sprzyjających okolicznościach mógłby ją jeszcze uchylić.

- Podtrzymujemy wolę budowy obwodnicy dla miasta, ale w korzystniejszej konfiguracji finansowej - mówi Dorota Łańcucka, pełniąca funkcję burmistrza Lipna. - Chcemy wspólnymi siłami wypracować projekt realny. Przygotowaliśmy różne warianty, uwzględniające nawet wkomponowanie obwodnicy w planowaną drogę S-10. Zdajemy sobie sprawę, że pewnie ten wariant nie będzie brany pod uwagę ze względu na fakt, że jej budowa planowana jest w odległej przyszłości.

Marszałek zwrócił się do samorządowców, aby nie odstępowali od budowy obwodnicy. Podkreślił, że poniesiono już duże koszty i szkoda, aby poszły na marne.

- Skoro brakuje sześciu milionów złotych na zrealizowanie inwestycji, możemy je dołożyć z budżetu województwa, a w zamian za to przekazać miastu drogi wojewódzkie. Koszty, które musielibyśmy ponieść na ich naprawę i utrzymanie, przeznaczymy na obwodnicę.

- Nie podejmiemy się już roli lidera - mówi starosta lipnowski Krzysztof Baranowski. - Jesteśmy niepewni decyzji miasta. Dotychczasowe ustalenie uważam za sprawę zamkniętą. Trzeba się było zastanowić wcześniej, a nie obniżać deklarowany udział w kosztach i uzasadniać go koniecznością inwestowania w swoje odcinki dróg. Dzisiejsze spotkanie to dla mnie kolejne rozmowy wstępne, a miasto musi się podjąć pewnych zadań.

Z kolei Maria Turska, przewodnicząca Rady Miejskiej w Lipnie, podkreśliła, że miasto nie odstąpiło od budowy, a jedynie zmniejszyło swój udział finansowy. W czasie, gdy zmieniła się ustawa o finansach publicznych, przeciągnęły się prace nad przygotowaniem dokumentacji. Co też wpłynęło na decyzję miasta.

Ostra wymiana zdań

W tym momencie doszło do dość ostrej wymiany zdań między przewodniczącą a starostą lipnowskim. Skierowali wobec siebie sporo niezbyt sympatycznych uwag.

- W tej chwili rozważamy propozycję marszałka o przekazaniu miastu dróg wojewódzkich - dodaje Dorota Łańcucka. - Najważniejsze, że powróciliśmy do rozmów o obwodnicy.

Sprawa obwodnicy w dalszym ciągu zostaje otwarta, a kolejne spotkanie wyznaczono na 29 sierpnia br. Zobaczymy, czy zapadną wtedy konkretne decyzje.