Tym razem do naszej redakcji zgłosił się Norbert Markowski, kombatant wojenny oraz pomysłodawca nadania terenom po dawnym cmentarzu nazwy skwer Inwalidów Wojennych.
- Przed kilkoma laty wystąpiłem z odpowiednim wnioskiem do władz miasta i zarządu Związku Inwalidów Wojennych. Wcześniej otrzymałem zgodę na upamiętnienie tego miejsca od ks. Jerzego Molina oraz Towarzystwa Miłośników Torunia - mówi pan Norbert.
Czytelnik nie zgadza się z opinią jednej z mieszkanek osiedla, która przed tygodniem na łamach „Nowości” skarżyła się na brak jakiejkolwiek tabliczki upamiętniającej to miejsce. Tak się składa, że tereny u zbiegu ulic Gałczyńskiego, Moniuszki i Matejki są na bieżąco sprzątane.
- Jestem w stałym kontakcie z Młodzieżową Spółdzielnią Mieszkaniową, której pracownicy dbają o to, za co jestem im ogromnie wdzięczny. Trawa jest na bieżąco koszona, podobnie zresztą jak sprzątane są wszystkie nieczystości - podkreśla pan Norbert. - Czytelniczka wspominała też o tym, że żyjący nie mają świadomości, że korzystają z dawnego cmentarza. Otóż, mają, ponieważ na środku jest kamień z tablicą, który załatwiłem z miasta. Został przywieziony jeszcze, gdy budowano nowy most.
Problemem wciąż pozostają właściciele psów. Nasz Czytelnik także i tę sprawę stara się załagodzić.
- To, że psy tam biegają, może jest i prawdą. Miasto przecież nie postawi stróża czy innej osoby, która będzie tego pilnować. Niejednokrotnie widziałem, jak mieszkańcy osiedla spacerują z psami, choć mnie osobiście to nie przeszkadza - zaznacza Norbert Markowski.
Od kiedy to miejsce?
- Przypomnijmy, że pamiątkowy głaz znajduje się przy ul. Matejki 43a od ponad trzech lat.
- Odsłonięcie nastąpiło 10 listopada 2011 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?