Zajrzeliśmy do upominkowej szafy prezydenta Torunia, marszałka województwa oraz starosty powiatu toruńskiego. Asortyment szeroki. Od pierników po unikalne dzieła sztuki.
<!** Image 2 align=none alt="Image 167392" sub="Paulina Sadecka z sekretariatu prezydenta Michała Zaleskiego pokazuje suweniry, które otrzymał włodarz Torunia / Fot. Jacek Smarz">Oprawiony w skórę „Pan Tadeusz” dla Jerzego Buzka, kielich mszalny dla kardynała Józefa Glempa, astrolabium dla Jose Carrerasa czy srebrna broszka z bursztynem dla prof. Wandy Wiłkomirskiej. - Im bardziej znamienity gość, tym upominki są bardziej wyjątkowe - mówi Ewa Banaszczuk-Kisiel z Wydziału Promocji Urzędu Miasta. - Pierniki dajemy zawsze. Do tego zazwyczaj jeden z albumów o Toruniu.
<!** reklama>Czym jeszcze Michał Zaleski obdarowuje gości? Jest żelazny pakiet upominków, który nie zmienia się od lat. Grafiki, pióra z herbem, obrazy, anioły, karykatury, limitowane srebrne monety czy witraże z wizerunkiem Torunia, anioła lub herbu miasta. Do tej pory największy witraż - z panoramą Torunia - powstał na zamówienie dla prezydenta Litwy Valdasa Adamkusa. - Ile mierzył? Był naprawdę duży - wspominają w magistracie.
Marszałek hołduje zasadzie „co dobre, to nasze”. Żaden jego ważny gość nie wróci do domu bez albumu „Skarby Kujaw i Pomorza” czy kosza z regionalnymi produktami. A w nim tak po swojsku: powidła, smalec, kajmak, nalewka Hieronima czy ekologiczne soki. Piotr Całbecki, podobnie jak prezydent Zaleski, gustuje w dziełach oprawionych w skórę czy obrazach. Warto wspomnieć, że posłom i senatorom wręczył koszulki z ich nazwiskami oraz herbem województwa, symbolizujące grę w jednej drużynie.
W Starostwie Powiatowym w Toruniu podobnymi prezentami pochwalić się nie mogą. - Nie mamy funduszu reprezentacyjnego - przyznaje Agnieszka Niwińska, rzeczniczka toruńskiego starosty. - Gości obdarowujemy np. albumem „Powiaty województwa kujawsko-pomorskiego”. Przy wyjątkowych okazjach można liczyć na obrazy dworku w Nawrze czy zegar ścienny z wizerunkiem Chełmży sprzed stu lat. Wicestarosta kolekcjonuje pocztówki. Udostępnił jedną, aby reprodukować ją na tarczy zegara. No i zawsze są jeszcze kwiaty.
Inna kwestia to prezenty, którymi obdarowywani są marszałek i prezydent. Michał Zaleski ma w kolekcji już m.in. miniaturkę dzwonu filadelfijskiego czy szablę od dowódcy Pomorskiego Okręgu Wojskowego, która w prezydenckim gabinecie budzi respekt wśród urzędników. - Jeden z najpiękniejszych prezentów otrzymał od ambasadora USA. Ręcznie robiona bombka, która przywołuje wspomnienia wigilii u naszych babć. Małe dzieło sztuki - nie kryje zachwytu Ewa Banaszczuk-Kisiel. - Bombka trafiła na aukcję.
Bywa jednak, że nie wszystkie prezenty są trafione. Zwłaszcza od gości ze Wschodu. Piotr Całbecki wciąż nie wie, co zrobić z trzema żubrami o „odpowiednich rozmiarach”. Podobnie Michał Zaleski musiał się zdziwić, kiedy ujrzał wyrzeźbione w drewnie bobry przywiezione w geście przyjaźni z białoruskiego Bobrujska. Co się z nimi ostatecznie stało? Nie wiadomo. Na korytarzach magistratu, gdzie eksponowana jest cześć prezentów, ich nie ma.
WARTO WIEDZIEĆ
W magistracie prowadzony jest rejestr prezentów, aby tego samego gościa nie obdarować drugi raz tym samym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?