Od pęknięcia się nie zawali

Pęknięcie o szerokości dłoni powstało w bloku przy ul. Toruńskiej 89 B we Włocławku. Czy to fuszerka budowlana? - zastanawia się nasz Czytelnik.

Spółdzielnia mieszkaniowa uspokaja i zapowiada remont, a nadzór budowlany dokona kontroli.

Blok administrowany jest przez Młodzieżową Międzyzakładową Spółdzielnię Mieszkaniową. Został zbudowany dziesięć lat temu. - Obecnie pęknięcie nie wygląda groźnie, ale jeżeli administracja będzie długo zwlekać z remontem, to skutki mogą być opłakane - obawia się jeden z lokatorów klatki schodowej na której powstało uszkodzenie. - Ciekawe co jest przyczyną tego uszkodzenia, przecież budynek jest jeszcze całkiem nowy. Mam nadzieję, że nie jest to rezultat jakiejś fuszerki podczas wznoszenia budynku. Mieszkam tu, więc sprawa bardzo mnie niepokoi.

<!** reklama>- Na złączach budynków, tak jak w tym przypadku, często zdarza się, że z upływem lat powstają tego typu uszkodzenia, więc nie jest to niczym niezwykłym - odpowiada Jan Gniadzik, prezes zarządu Młodzieżowej Międzyzakładowej Spółdzielni Mieszkaniowej, administratora obiektu. - Mamy ich sporo w naszej spółdzielni. Pęknięcie nie stanowi żadnego zagrożenia dla mieszkańców. Naprawa zostanie umieszczona w tegorocznym planie remontów budynków. Termin remontu bloku będzie znany, gdy zostanie zatwierdzony fundusz remontowy oraz harmonogram prac. Czytelnik mógł się zgłosić z tym problemem bezpośrednio do nas, zamiast przychodzić do redakcji „Nowości Włocławskich”.

Po naszym sygnale sprawą zainteresował się Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego we Włocławku. Jak poinformowała naszą redakcję Krystyna Jany, kierownik inspektoratu, we wskazanym bloku zostanie przeprowadzona kontrola.