Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od północy trzeba więcej zmian [KOMENTARZ]

Marek Nienartowicz
Marek Nienartowicz
Marek Nienartowicz
Marek Nienartowicz Dariusz Bloch
Wracamy do tematu przebudowy Szosy Chełmińskiej w Toruniu, bo problem z nią jest coraz poważniejszy. Tak jak z całym ruchem w mieście na osi północ-południe. W przeciwieństwie do linii wschód-zachód, na której po inwestycjach ostatnich lat jest znacznie lepiej.

Dobitnym przykładem jest właśnie Szosa Chełmińska, będąca też w praktyce trasą staromostową. Ma dwie jezdnie między ulicą Bema a trasą średnicową. I między północną granicą miasta a ulicą Polną. Tyle że między tymi fragmentami jest odcinek jednojezdniowy. I jadąc Szosą Chełmińską od Wrzosów zaraz za Polną ulica się zwęża.

PRZECZYTAJ:Toruń: Wielka przebudowa Szosy Chełmińskiej zacznie się od rozbiórek

PRZECZYTAJ:[REWOLUCJA NA CHEŁMIŃSKIM] A środkiem pomknie tramwaj

Jakby było mało, po kilkudziesięciu metrach od zwężenia jest przystanek autobusowy. Bez zatoki. Autobusy nr 27 i 31 zatrzymują się więc na jezdni, oczywiście blokując ruch. Zwłaszcza w godzinach szczytu to wielka zmora. Tym większa, że coraz większą liczbę samochodów i na Szosie Chełmińskiej, i równoległej ulicy Ugory widać gołym okiem. Nic w tym dziwnego. Tak zwane os. JAR i osiedla za północną granicą Torunia rozwijają się dynamicznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska