Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odeszła na wieczną wartę

Małgorzata Chojnicka
Urna z jej prochami została sprowadzona ze Sztokholmu, gdyż Marylka, jak zwracali się do niej przyjaciele, chciała spocząć w rodzinnej ziemi.

Urna z jej prochami została sprowadzona ze Sztokholmu, gdyż Marylka, jak zwracali się do niej przyjaciele, chciała spocząć w rodzinnej ziemi.<!** Image 2 align=none alt="Image 199849" sub="fot. Małgorzata Chojnicka">

Każdego roku odchodzą na wieczną wartę ludzie, którzy walczyli o wolną Polskę. Ich młodość przypadła na lata największej zawieruchy dziejowej – zamiast chodzić na tańce wysadzali pociągi zmierzające na front wschodni.

Bohaterska „Ryśka”

Takim właśnie człowiekiem była płk Maria Sobocińska. W czasie okupacji hitlerowskiej pracowała w niemieckim biurze w Lipnie. Mając dostęp do druków i pieczątek, wyrabiała dokumenty osobiste i zaświadczenia pracy. <!** Image 3 align=none alt="Image 199850" sub="Fot. Małgorzata Chojnicka">

Należała najpierw do ZWZ, a potem do AK. Pełniła obowiązki oficera do zadań specjalnych, organizowała służbę zdrowia i łączności. Była kurierką Haliny Krzeszowskiej, kierowniczki Wojskowej Służby Kobiet w sztabie Komendy Okręgu AK Pomorze. Później sama została komendantką obwodu Lipno. Współorganizowała wysadzenie pociągu z materiałami wojennymi, zdążającego na front wschodni na linii Koziołek – Sierpc. Uczestniczyła w akcji uwolnienia z toruńskiego więzienia „Żbika”, oficera AK do zadań specjalnych.Po wojnie przyszły szykany ze strony UB. Została skazana na sześć lat pozbawienia wolności. Była więziona w Toruniu, Fordonie i Inowrocławiu. <!** Image 4 align=none alt="Image 199851" sub="Fot. Małgorzata Chojnicka">

Na wolność wyszła na mocy amnestii w grudniu 1948 r. Na emeryturę przeszła jako kierownik działu w Instytucie Elektroniki Politechniki Warszawskiej. Od 1983 r. mieszkała w Sztokholmie, gdzie od razu zaangażowała się w działalność tamtejszej Polonii. Zmarła 1 sierpnia br.

Odznaczona Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari, Srebrnym Krzyżem Walecznych z Mieczami, Krzyżem Armii Krajowej i Krzyżem Więźnia Politycznego. Pośmiertnie awansowana na stopień pułkownika.

Pożegnanie na rodzinnej ziemi

Pogrzeb, jak przystało na żołnierza AK, odbył się w ceremoniale wojskowym. W ostatniej drodze towarzyszyli Marii Sobocińskiej żołnierze toruńskiego garnizonu. Pożegnali ją najbliżsi – córka Sławomira Głoss –Cowan z mężem i córką oraz przedstawiciele władz państwowych i samorządowych na czele z wojewodą Ewą Mes, organizacji kombatanckich m.in. Stanisław Woźniak ze Światowego Związku Żołnierzy AK w Toronto oraz młodzież z Zespołu Szkół im. Waleriana Łukasińskiego w Skępem, gdzie Izba Pamięci i Tradycji nosi imię płk. Marii Sobocińskiej. Na cmentarzu akt mianowania na stopień pułkownika odczytała komandor Bożena Szubińska, przewodnicząca Rady ds. Kobiet w Siłach Zbrojnych RP.<!** reklama>

- Pani Marylka była bardzo ciepłą, spontaniczną i życzliwą osobą, która nie pielęgnowała w sobie żalu
- opowiada Jolanta Iwińska, opiekunka Izba Pamięci i Tradycji im. płk. Marii Sobocińskiej w Zespole Szkół im. W. Łukasińskiego w Skępem. – Mając za sobą liczne bolesne doświadczenia, o nikim nie mówiła źle. Cudownie opowiadała i potrafiła śmiać się z siebie, co rzadko się zdarza. Kiedy z nią rozmawiałam, nigdy nie czułam różnicy lat i poleń. Na zawsze też zapamiętam, co mówiła o młodzieży.

Twierdziła, że młodzi ludzie nie są trudni, tylko nie mają dostępu do właściwych wzorców. Taka pozostanie w mojej pamięci.<!** Image 5 align=none alt="Image 199852" sub="Fot. Małgorzata Chojnicka">

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska