Odkurzacz lepszy od kurczaka

Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania w Toruniu zamierza uzbroić się w lepszy sprzęt do zbierania niedopałków zalegających w bruku starówki.

<!** Image 3 align=none alt="Image 187902" sub="Roman Bagrowski z Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Toruniu pokazuje ręczny odkurzacz do sprzątania typu „Oswald” [Fot.: Adam Zakrzewski]">A po remoncie można zaopatrzyć się w specjalne worki „big bag”.

- Prawdę napisaliście w „Nowościach” o toruńskiej starówce. Pod względem czystości nie jest może tragicznie, ale dość brudno jednak wciąż jest. Szczególnie denerwują psie odchody i pety. Trzeba z tym skuteczniej walczyć - mówi pan Henryk, mieszkaniec ulicy Łaziennej.

<!** reklama>Mężczyzna dodaje, że dawno nie widział pracowników Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Toruniu z odkurzaczami ręcznymi. A to jest, jego zdaniem, jedyne skuteczne narzędzie do wybierania niedopałków ze szczelin pomiędzy kostkami bruku.

- Wyjmowaniem tych drobnych śmieci zajmują się też nasi pracownicy, popularnie nazywani nawet dziobakami albo kurczakami. Palcami wszystko zbierają, co jest bardzo żmudną i niewdzięczną robotą, bo szybko sytuacja wraca do stanu sprzed wybierania drobnych śmieci, w tym szczególnie właśnie petów - tłumaczy Piotr Rozwadowski, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Toruniu.

Jak dodaje prezes Rozwadowski, rzeczywiście stosują też specjalny ręczny odkurzacz przeznaczony do takich zadań. A czasami łatwiej wessać coś niż wybrać. Odkurzacz ma jednak już sześć lat, swoje wysłużył, dlatego zamierzają kupić nowy, bardziej nowoczesny sprzęt. Kosztuje około 40 tysięcy złotych. Ten stary jest wciąż jeszcze sprawny, więc będą dwa. Oba przeznaczone do sprzątania starówki, bo ona wymaga przecież szczególnego traktowania. Jest wizytówka Torunia.

To nie jest jedyna inicjatywa, która może zainteresować zarówno bywalców, jak i mieszkańców starówki. Najnowszym pomysłem MPO są specjalne worki „big bag”, które mogą służyć do wywozu odpadów poremontowych i budowlanych.

Skąd pomysł? Piotr Rozwadowski zapewnia, że to rozwiązanie sprawdzone na wielu rynkach, a w ich przypadku jest po prostu reakcją na zapotrzebowanie.

- Do tej pory też wywoziliśmy gruz, ale tylko kontenerami. Nie zawsze i wszędzie taki kontener jest jednak gdzie postawić. Starówka jest tego przykładem - podkreśla prezes MPO. - „Big bag” można wszędzie postawić. Worek jest mocny i estetyczny. Jestem pewien, że wiele osób się do niego przekona.

Nowe worki na duże odpady

„Big bag” ma pojemność jednego metra sześciennego.

Jest zrobiony ze specjalnych włókien, które pozwalają na obciążenie maksymalnym ciężarem do jednej tony.