Oferują perfumy, usypiają ofiary , a potem okradają mieszkanie! O przestępstwach ostrzegają się internauci

„Uwaga. Po domach chodzą dwie osoby i promują sprzedaż perfum. Może pani nie kupić, ale co pani szkodzi sprawdzić woń, zapach... Po powąchaniu osoba zasypia, a oni plądrują dom. To nowa metoda złodziei. Ostrzeż swoich!” - internauci ostrzegają się nawzajem w mediach społecznościowych rzekomo przed nowym sposobem przestępców.

Ostrzeżeń wiele

Dramatyczny komunikat jest powielany niezależnie od regionu. Ostrzeżenia pojawiają się także w naszym. Podobne ostrzeżenia na podstawie internetowych doniesień wydają nawet instytucje, np. spółdzielnie mieszkaniowe.

- Komenda Miejska Policji w Bydgoszczy nie miała tego typu zgłoszeń. Czy zgłoszenia odnotowały inne komendy miejskie i powiatowe proszę zapytać oficerów prasowych - odpowiada podinsp. Monika Chlebicz z Komendy Wojewódzkiej Policji.

Zobacz także:

Za radą pani rzecznik skontaktowaliśmy się z jednostkami w regionie.

- Nie słyszałam w Toruniu o takim przypadku, ale wiem, że takie informacje krążą w sieci - przyznaje podinsp. Wioletta Dąbrowska z zespołu prasowego policji w Toruniu.

- Na terenie działania KMP w Grudziądzu nie odnotowaliśmy zgłoszeń opisanych zdarzeń - odpowiada st. asp. Jacek Jeleniewski z zespołu prasowego policji w Grudziądzu.

- Do tej pory nie odnotowaliśmy zgłoszeń dotyczących sprzedawców perfum i poruszonego problemu - zapewnia mł. asp. Magda Dobrzyńska, p.o. oficera prasowego policji w Brodnicy.

Czytaj także: Jak będzie pogoda na majówkę? [PROGNOZA POGODY]

- Na terenie Komendy Powiatowej Policji w Rypinie nie mieliśmy takich zgłoszeń - zapewnia asp. Dorota Rupińska, oficer prasowy.

- Brak takich zdarzeń na terenie powiatu wąbrzeskiego - kwituje sierż. szt. Michał Głębocki, oficer prasowy w KPP Wąbrzeźno.

- W powiecie radziejowskim nie odnotowaliśmy takich przypadków - informuje asp. szt. Marcin Krasucki, oficer prasowy KPP Radziejów.

- Nie odnotowaliśmy tego typu zgłoszeń i zdarzeń na terenie KPP Aleksandrów Kujawski - wskazuje mł.asp. Marta Błachowicz.

To chloroform?

Kilka lat temu podobnie mieli działać przestępcy, którzy rzekomo zaczepiali kierowców na parkingu i oferując perfumy, usypiali ofiary i kradli ich auta. Padały nawet sugestie, że chodzi o chloroform.

Zobacz również:

„By chloroform mógł zostać skutecznie wykorzystany jako środek odurzający, należałoby go wdychać kilka minut, a następnie utrzymywać jego stężenie na stałym poziomie, co zdecydowanie nie byłoby na rękę osobie mającej na celu obezwładnienie ofiary i przetransportowanie jej w ustronne miejsce. Zatem błyskawiczne działanie usypiające chloroformu można spokojnie włożyć między bajki” - pisze dr Michał Dobrowolski z Wydziału Chemii Uniwersytetu Warszawskiego, Centrum Nauk Sądowych UW, Towarzystwa Inicjatyw Prawnych i Kryminalistycznych Paragraf 22.