Ogniska płoną przy osiedlu. Czytelnicy dociekają, co dzieje się w lesie w północnej części Torunia. Martwią się, czy nie stracą zieleni
Na tzw. osiedlu Jar w Toruniu, w okolicach ulicy Freytaga, od kilku dni pojawiają się pracownicy Lasów Państwowych, którzy wycinają drzewa.
Czytaj też:
Praca w regionie - oferty od 5 tys. zł
Zginęli nim dosięgnęła ich sprawiedliwość
Zarobki w toruńskiej straży miejskiej
Jedną z mieszkanek osiedla w północnej części Torunia zainteresowała zarówno wycinka, jak i palone przez leśników ogniska.
- W czwartek popołudniu byłam z dzieckiem na spacerze w pobliskim lesie. Zauważyłam, że prowadzona jest wycinka drzew. Od kilku dni wycinane są kolejne drzewa, a co więcej, leśnicy palą ogniska ze ściętych gałęzi, co - moim zdaniem - może stanowić zagrożenie pożarem. Zgłosiłam sprawę na policję i do Nadleśnictwa Toruń, a ognisko ugasiłam wraz z sąsiadką - mówi pani Emilia. - Martwi mnie ta sytuacja. Zastanawiam się, czy za kilka dni wycięta zostanie cała połać lasu i czy będziemy mieli gdzie chodzić na spacery. No i jest pytanie, czy dopuszczalne jest palenie ognisk w lesie blisko osiedla.