Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ojcowie i sieroty

Michał Wojtczak
Z antyrakietową tarczą jest dokładnie tak, jak w starym porzekadle. Kiedy się okazało, że negocjacje z Amerykanami zakończyły się sukcesem, natychmiast rozgorzał spór o jego ojcostwo. Kiedy takie wątpliwości pojawiają się w normalnym życiu, nie świadczy to zbyt dobrze o mamusi, ale w polityce obcowanie z kilkoma potencjalnymi ojcami bywa niekiedy nieuniknione.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/wojtczak_michal.jpg" >Z antyrakietową tarczą jest dokładnie tak, jak w starym porzekadle. Kiedy się okazało, że negocjacje z Amerykanami zakończyły się sukcesem, natychmiast rozgorzał spór o jego ojcostwo. Kiedy takie wątpliwości pojawiają się w normalnym życiu, nie świadczy to zbyt dobrze o mamusi, ale w polityce obcowanie z kilkoma potencjalnymi ojcami bywa niekiedy nieuniknione.

Tak więc rozmowy o tarczy prowadził najpierw Jarosław Kaczyński, którego jednak wybory pozbawiły potencji i musiał go zastąpić Donald Tusk. Bynajmniej jednak niesamotnie, bo w tej interesującej zabawie cały czas maczał palce także prezydent Lech Kaczyński. Ten ostatni, co prawda, wydawał się mocno znużony przedłużaniem gry wstępnej i niecierpliwie nawoływał, by wreszcie przejść do aktu poczęcia. Trzeba przyznać, że może nawet lepiej od premiera wyczuwał sygnały wysyłane przez partnerkę, bo Ameryka też się śpieszyła. Trochę w obawie, że po listopadowych wyborach także potencjalna matka się zmieni, a trochę z wrodzonej kapitalistom oszczędności.

<!** reklama>Dziecko, czyli tarcza, miało i tak trafić do żłobka w Polsce, ale wygodniej i taniej byłoby je tam umieścić bez fundowania opiekunom dodatkowych zabawek. Upór Tuska jednak się opłacił, bo Amerykanie w końcu ustąpili i oprócz satysfakcji z udziału w budowie najnowocześniejszego systemu antyrakietowego i umocnienia sojuszu z supermocarstwem, na czym zależało prezydentowi, zyskaliśmy bardzo realną pomoc w postaci rakiet „Patriot”. Prezydent za to wygrał wyścig do telewizyjnego orędzia. Obaj są więc zadowoleni, a do tarczy przekonała się nawet większość Polaków. Wyjątkiem są tylko mieszkańcy okolic, w których powstaną amerykańskie instalacje i grupa niepoprawnych pacyfistów wierzących, że najlepiej zupełnie się rozbroić, by zapewnić sobie absolutne bezpieczeństwo. Układ krytykuje również, podobno wreszcie światła, lewica. Jej młodzi przywódcy najwyraźniej jednak nie odrobili lekcji historii i niewiele rozumieją z tego, co dzisiaj dzieje się na Kaukazie i co z tego może wyniknąć. Wtórując starszym towarzyszom wychowanym w duchu przyjaźni ze Związkiem Radzieckim, nie zauważyli, że ci od dawna są sierotami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska