Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oko w oko z historią Torunia. Nowe odkrycia archeologów

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Archeolodzy zakończyli prace na cmentarzu przy kościele św. Jakuba
Archeolodzy zakończyli prace na cmentarzu przy kościele św. Jakuba Jacek Smarz
Jedna ekipa archeologów zakończyła dzisiaj (23.08) badania przy kościele św. Jakuba. Druga nadal pracuje w Piernikowym Miasteczku.

Historia potrafi chwycić za gardło. Albo przyspieszyć bicie serca. Czasami też wodzi za nos. Studenci Instytutu Archeologii UMK, którzy do wczoraj pracowali na cmentarzu przy kościele św. Jakuba w Toruniu, finał badań mieli chwytający za serce.

- Dosłownie w ostatnich godzinach, pod ossuarium znaleźliśmy dwa jeszcze średniowieczne pochówki kobiet - mówi prof. Krystyna Sulkowska-Tuszyńska. - Jedną z nich była matka, która zmarła po porodzie

Skąd to wiadomo? Ponieważ archeolodzy znaleźli również szkielet noworodka złożonego na jej podudziach.

- Pod tym grobem natomiast był kolejny pochówek młodej kobiety o pięknych regularnych rysach, z doskonale zachowanym uzębieniem - dodaje profesor Sulkowska-Tuszyńska.

Antropolog, który bada odkryte szczątki, będzie miał co robić...

Ziemia wokół kościoła, poza szczątkami tysięcy mieszkańców toruńskiego Nowego Miasta, kryje takie niezwykłe rzeczy, jak na przykład pozostałości wianków, które kilkaset lat temu były składane na skroniach, piersiach, biodrach bądź stopach zmarłych.

Trzy wykopy

Ten sezon badań przy kościele św. Jakuba archeolodzy zakończyli dzisiaj (23.08). Jak już wcześniej informowaliśmy, założyli trzy wykopy. Przy pomocy pierwszego, od strony ul. Szpitalnej, mieli nadzieję rozwiązać tajemnicę podziemnego przejścia, jakie mogło wieść od znajdującego po drugiej stronie ulicy szpitala do kościoła, lub na teren cmentarza. Przypomnijmy, że dwa lata temu, podczas badań prowadzonych w dawnej lecznicy nowomiejskiej, w bardzo głębokiej piwnicy archeolodzy znaleźli zamurowane przejście, jego łuk był na ścianie doskonale widoczny. Budynek był szpitalem od średniowiecza do XIX wieku, później, do połowy wieku XX pełnił funkcję przytułku. Po co komu tam było podziemne przejście pod ulicą prowadzące na cmentarz?

Polecamy

Jeżeli przejście było, to nie mogło prowadzić w linii prostej. W głębokim wykopie jaki zrobili badacze po przeciwnej stronie wejścia, nie udało się znaleźć żadnych śladów sklepienia. Było za to kilka warstw pochówków, w tym średniowieczny grób matki zmarłej przy porodzie.

W drugim wykopie, po wschodniej stronie kościoła, archeolodzy szukali pozostałości dawnego klasztoru. Zamiast nich trafili na kolejne groby. A co z klasztorem? Jego relikty zapewne znajdują się pod ziemią, obok dawnego Urzędu Fortyfikacyjnego, czyli byłego przedszkola wojskowego.

Trzeci wykop, przy murze od strony ul. Świętego Jakuba, archeolodzy założyli aby sprawdzić, czy tak jak to jest na przykład we Wrocławiu, na wąskim skrawku gruntu między cmentarzem i ulicą nie stały kiedyś domy. Nie było ich. Były za to groby, pod nimi ossuarium, czyli miejsce, w którym składano ekshumowane szczątki, a pod nim kolejne pochówki.

Miasto umarłych

Cmentarz przy kościele św. Jakuba funkcjonował od średniowiecza do końca XVIII wieku. Archeolodzy badają ten teren od lat, znajdują tu od siedmiu do 11 warstw pochówków. Im bliżej kościoła, tym zagęszczenie w mieście umarłych jest większe.

Zobacz też:

Kompleksowe remonty ulic oraz budowa i modernizacja już istniejących parkingów w Toruniu... M.in. takie prace czekają drogowców w tym roku. Sprawdźcie dokładnie na jakich ulicach pojawią się wkrótce utrudnienia. >>>>>>

Największe remonty na ulicach Torunia. Gdzie uważać na drogo...

Prace na cmentarzu się zakończyły, natomiast te na obrzeżach Piernikowego Miasteczka nadal trwają. Tutaj archeolodzy pod wodzą Lidii Grzeszkiewicz-Kotlewskiej prowadzą badania wyprzedzające na działce, którą przed laty miasto sprzedało prywatnemu inwestorowi. Odsłonili fragmenty muru obronnego oraz piwnice stojących tu kiedyś budynków. Niedawno rozpoczęli kolejny etap prac, kolejną podróż w głąb ziemi i historii.

- Musimy kopać z dużą ostrożnością - mówi Lidia Grzeszkiewicz-Kotlewska. - Wszędzie jest bardzo dużo gruzu. Nie wiemy, czy jest to skruszony przez instalacje mur, czy na przykład zasypisko piwnicy.

Serca badaczy zaczęły bić mocniej, ponieważ w pewnym momencie odsłaniana linia muru obronnego się przerwała, natomiast w wykopie zaczęło się pojawiać coś, co mogło być fundamentami nieznanej dotąd baszty. To by była spora gratka. Ostatecznie jednak okazało się, że jest to fragment podłogi i sklepienia piwnicy.

Na ewentualne rozczarowanie nie ma jednak miejsca i czasu. Dobrze by się było dowiedzieć, dlaczego mur obronny został przerwany i dlaczego w odkrytej piwnicy jest... przejście do sąsiedniego budynku?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska