Tak było 21 października, ale „efekt Nobla” trwa. Zainteresowanie jeszcze podsycił sobotni wykład noblowski pisarki, która dziś odbierze w Sztokholmie najbardziej prestiżową nagrodę literacką.
W hurtowniach zabrakło
- Oczywiście, „efekt Nobla” najbardziej widoczny był w pierwszych dniach po ogłoszeniu werdyktu Akademii Szwedzkiej. Od razu po tej informacji sprzedaliśmy kilkanaście książek noblistki. Sprzedalibyśmy dużo więcej, ale już godzinę po werdykcie hurtownie były „wyczyszczone” z jej książek - mówi Ewa Stanek-Zaremba, właścicielka toruńskiej księgarni „Kafka”. - Największa gorączka wprawdzie już minęła, ale zainteresowanie wciąż jest duże. Wygląda na to, że powieści noblistki będą jednym z najczęstszych prezentów pod choinkę.
Najwięcej klientów „Kafki” pyta o „Księgi Jakubowe”. Trwa popyt na „Biegunów”, nagrodzonych już wcześniej prestiżowym Bookerem. Dobrze radzą sobie „Opowiadania bizarne”. Ale w „Kafce” chętnych znajdują wszystkie dzieła noblistki, nawet te sprzed wielu lat.
- Zainteresowanie nie gaśnie - potwierdza Violetta Syguła-Gregrowicz, właścicielka księgarni „Bookinista” na toruńskiej Skarpie. - Dzisiaj odebraliśmy kolejną dostawę „Ksiąg Jakubowych”, za chwilę trzeba będzie zamówić „Biegunów”, a także „Prawiek i inne czasy”, bo pozostały ostatnie egzemplarze. Codziennie sprzedajemy co najmniej po kilka książek noblistki.
Polecamy
Kilka osób pytających o któryś z tytułów z dorobku noblistki i przynajmniej jedna dziennie kupiona jej książka - taki jest też bilans dwóch miesięcy w księgarni „Hobbit”.
Kolejki w bibliotekach
Jeśli nie kupić, to wypożyczyć… W części bibliotek trzeba w tym celu zapisać się do kolejki i cierpliwie czekać.
- Książek Tokarczuk na półkach w tej chwili nie ma, wszystkie są wypożyczone. Do każdego tytułu jest osobna kolejka - mówi Małgorzata Rosińska kierująca filią nr 1 Książnicy Kopernikańskiej przy ulicy Jęczmiennej.
To nie pierwszy w tej bibliotece taki run na twórczość autorki „Biegunów”, wcześniej zwiększone zainteresowanie nią wywołał film „Pokot” według powieści „Prowadź swój pług przez kości umarłych”.
- Ekranizacja książki działa jak nagroda, nie tylko Nobla, także Nike czy Paszport Polityki. Czytelnicy zaczynają o tę książkę pytać - potwierdza Katarzyna Kowalczyk ze służącej 4 tysiącom czytelników media-teki przy ulicy Raszei. Wczoraj rano ktoś oddał tu „Księgi Jakubowe”. Długo miejsca na półce nie zagrzały, bo czekała na nie kolejka chętnych.
Filia Książnicy przy Poznańskiej na toruńskim lewobrzeżu dysponowała wczoraj dwoma egzemplarzami „Ksiąg Jakubowych” i jednym „Prowadź swój pług...”. Reszta książek noblistki była w czytelniczym obiegu. Jak zauważa kierowniczka Lidia Klimaszewska, zainteresowanie nimi jeszcze wzrosło po mowie noblowskiej pisarki.
Zobacz także:
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?