Żużlowi działacze z Torunia zazwyczaj byli skuteczni w rozmowach kontraktowych, zwłaszcza z zawodnikami zagranicznymi. To właśnie oni sprowadzili w pionierskich czasach wolnego rynku w 1991 roku aktualnego mistrza świata Pera Jonssona (większym wydarzeniem było jedynie przyjście Hansa Nielsena w 1990 roku do Motoru Lublin). Skutecznie udało się negocjować później z m. in. Tony'm Rickardssonem, Jasonem Crumpem, Gregiem Hancockiem, Grigorijem Łagutą, Martinem Vaculikiem, o których "biło się" pół Polski. Długo opierali się torunianom Tomasz Gollob i Emil Sajfutdinow, aż w końcu i ich udało się Romanowi Karkosikowi "zmiękczyć". Są jednak i tacy zawodnicy, którzy zaparli się i mimo negocjacji do Torunia nie trafili. O kim mowa? Zobaczcie!
Wideo
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!