Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Orkiestra zagrała rekordowo!

Tekst i zdjęcia Paweł Kędzia
Wolontariusze Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy z Brodnicy kwestowali od czwartku i zebrali prawie 48 tysięcy złotych. Takiego wyniku nikt się nie spodziewał.

Wolontariusze Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy z Brodnicy kwestowali od czwartku i zebrali prawie 48 tysięcy złotych. Takiego wyniku nikt się nie spodziewał.

<!** Image 2 align=none alt="Image 184150" sub="Bartek i Marta z niespełna rocznym Julkiem, najmłodszym wolontariuszem">Dla wolontariuszy finał WOŚP to spory wysiłek. Trzeba wcześnie zwlec się z łóżka i zameldować w punkcie zbornym, żeby odebrać opieczętowaną puszkę.

- Nie było problemów z poranną pobudką - zapewniają zgodnie Agata Krajnik i Anna Stawicka. Agata już wcześniej kwestowała, ale w Toruniu. Ania po raz pierwszy uczestniczy w akcji. Na ulicy Łyskowskiego spotykamy Kamila Sikorskiego, Zuzię Szczecińską, Joannę Konara i Martynę Kaszlewicz.

- Pierwszy raz jestem wolontariuszem. Zdecydowałem się ze względu na szczytny cel - zapewnia Kamil.

<!** Image 3 align=none alt="Image 184150" sub="Na ulicy Łyskowskiego spotkaliśmy Kamila Sikorskiego, Zuzię Szczecińską, Joannę Konara i Martynę Kaszlewicz">Kiedy po kilku godzinach schodzą z pierwszej zmiany, okazuje się że zebrali pokaźną sumkę. W Banku Spółdzielczym trwało liczenie, a na Dużym Rynku wolontariusze rozgrzewali się herbatą.

- Miałem 750 złotych w puszce. Koleżanki po 500 złotych - mówi Kamil. - Przy kościele ludzie są naprawdę hojni. Nie spotkaliśmy się z niegrzecznymi uwagami.

<!** Image 4 align=none alt="Image 184150" sub="Światełko do nieba na brodnickim rynku jak
zawsze przyciągnęło tłumy mieszkańców">W Brodnickim Domu Kultury odbyła się licytacja. Wśród wielu gadżetów uwagę przyciągają złote zawieszki. Biją rekordy po 300 złotych. Zainteresowanie budzi koszulka Chelsea Londyn. Licytację wygrywa telewidz, śledzący transmisję za pośrednictwem "Eltronika". Telefonicznie
podbija cenę i zjawia się natychmiast po odbiór pamiątki.

- Zbieram koszulki, ale nie mam Chelsea. To oryginalna koszulka meczowa, nie ma wątpliwości - mówi Rafał Szałkowski. - Cena wywoławcza wynosiła zaledwie 30 zł. Okazja, jakich mało.

<!** reklama>Rano w hali OSiR spotkali się samorządowcy i zawodnicy Sparty. Jak w ubiegłym roku, rozegrali trzy mecze: siatkówki, piłki ręcznej i koszykówki. Pod siatką samorządowcy wygrali w setach 2:1. Sparta wyrównała w szczypiorniaku. Rozstrzygający był mecz koszykówki. W ostatniej minucie, kiedy urzędnicy przegrywali różnicą kilku punktów, czas na sport z przymrużeniem oka. Pół punktu za trafienie w obręcz - to tylko jeden z ukłonów w stronę samorządowców.

W przerwie odbyła się licytacja koszulki z podpisami, m.in. wioślarza Daniela Trojanowskiego. Samorządowcy zrzucili się po 50 złotych i wygrali licytację za 600 złotych. Jeszcze tylko światełko do nieba na rynku, gdzie tłum oglądał pokaz sztucznych ogni, fireshow i lampiony wypuszczone w niebo. Niedziela była momentem kulminacyjnym, ale WOŚP w Brodnicy grała od czwartku.

<!** Image 5 align=none alt="Image 184150" sub="W hali Ośrodka Sportu i Rekreacji samorządowcy z posłem Zbigniewem Sosnowskim zmierzyli się w trzech meczach z zawodnikami brodnickiej Sparty">Wynik jest zdumiewający - 47 972 złote! W ubiegłym roku Brodnica zebrała 35 tysięcy zł, a Zbiczno - 12 tysięcy. Skoro wolontariusze z Brodnicy obsłużyli Zbiczno, to czy rekord uda się przynajmniej powtórzyć?

- W Zbicznie nie uzbieraliśmy wiele, to kwestia tysiąca złotych - tłumaczy Daria Szczecińska, szefowa sztabu. - Wynik w Brodnicy zawdzięczamy dużej liczbie wolontariuszy, którzy obsłużyli wiele miejscowości, na przykład Radoszki, Świedziebnię, Szczukę i kwestowali do wieczora.

Jednym z przebojów okazała się telewizyjna licytacja.

<!** Image 6 align=none alt="Image 184150" sub="Emil Wielgosiński z Banku Spółdzielczego liczy pieniądze przyniesione w puszkach przez wolontariuszy WOŚP">- Łącznie zebraliśmy 5 tysięcy złotych - podkreśla Daria. - Ludzie zmobilizowali się, żeby pobić 40 tysięcy, co się udało. To wielki sukces. Tym bardziej, że jesteśmy początkujący.

Niezmiennym problemem jest natomiast frekwencja. Organizatorzy zatroszczyli się, żeby każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Niestety, na większości imprez widzów było jak na lekarstwo.

- Cokolwiek się zrobi, nie ma pewności, że będzie dużo ludzi - potwierdza Daria.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska